CD1 – Odrzutowce:
1. Do rana przyłóż
2. Już mi lżej
3. Żyjemy
4. Stąpając po niepewnym gruncie (Pidżama Porno cover)
5. Nasza jest noc (feat.. Abradab)
6. Zmęczony (prod. L. Kamiński)
7. Bez cienia
CD2 – Kowery:
1. Łydka 20yrs
2. Długa droga w dół 20yrs
3. Mów mi dobrze 20yrs
4. My się nie chcemy bić 20yrs
5. Nie będziem płakać 20yrs
6. Ciała detale 20yrs
7. Zanim pójdę – Remix
Rok wydania: 2021
Wydawca: Mystic
https://www.happysad.art.pl
HAPPYSAD ma już 20 lat! Kiedy to zleciało, wydaje mi się, że to wciąż młody zespół… a tu proszę. Rocznice to dobry pretekst do świętowania i nie inaczej jest w tym przypadku. Zespół postanowił uczcić jubileusz płytą dość nietypową. Nie jest to best of czy zapis rocznicowego koncertu z furą gości na scenie. „Odrzutowce i Kowery” to dwupłytowy album, którego sam tytuł poniekąd zdradza z czym mamy do czynienia. „Odrzutowce” to utwory, które nie trafiły na regularne wydawnictwa grupy, piosenki, w których zespół widział potencjał, które były niedokończone czy były tylko motywem. Tutaj, doprowadzone twórczo do końca, wypełniły cały krążek. Na płycie drugiej znalazły się „Kowery”… samych siebie, czyli nowe wersje znanych utworów HAPPYSAD ale podane innej, często znanej z koncertów formie. Na tym krążku znalazł się też remiks największego przeboju zespołu, utworu „Zanim pójdę”, ale muszę przyznać, że podany w niemal dyskotekowej estetyce nie sprawił abym przy tej okazji powiedział „wow, fajnie wyszło”…
Skupmy się na płycie z odrzutowcami. Znalazło się tu siedem kompozycji utrzymanych w charakterystycznej dla zespołu estetyce. Mamy tu przebojowy i nośny „Do rana przyłóż” ale i nieco psychodeliczny „Żyjemy” jak i rockowy „Zmęczony (prod. L. Kamiński)” z klimatycznym zamknięciem. Pozostałe utworzy to mariaż rocka i elektroniki. Czy to balladowy „Już mi lżej”, elektro-popowy „Stąpając po niepewnym gruncie (Pidżama Porno cover)” czy „Nasza jest noc (feat. Abradab)” (ten hip hopowy fragment chyba niepotrzebny) wyraźnie słychać, że kierunek elektroniczny (może rejony White Lies) mocno zespołowi w duszy grają.
Ciekawa płyta dla fanów zespołu. Każdy utwór z „Odrzutowców”, w książeczce, opatrzony jest krótką notatką, co pozwala lepiej poznać ich historię. „Kowery” – to już zupełna ciekawostka, ale skłamałbym gdybym napisał, ze nie są OK.
Piotr Michalski