CD 1:
1. Chamber of 32 Doors 6:00
2. Horizons 1:41
3. Supper’s Ready 23:35
4. The Lamia 7:47
5. Dancing With The Moonlit Knight 8:10
6. Fly On A Windshield 2:54
7. Broadway Melody of 1974 2:23
8. The Musical Box 10:57
9. Can-Utility And The Coastliners 5:50
10. Please Don’t Touch 4:03
.
CD 2:
1. Blood On The Rooftops 6:56
2. The Return Of The Giant Hogweed 8:46
3. Entangled 6:35
4. Eleventh Earl Of Mar 7:51
5. Ripples 8:14
6. Unquiet Slumbers For The Sleepers? 2:12
7. In That Quiet Earth 4:47
8. Afterglow 4:09
9. A Tower Struck Down 4:45
10. Camino Royale 6:19
11. Shadow Of The Hierophant 10:45
Rok wydania: 2012
Wydawca: Esoteric Antenna
http://www.hackettsongs.com
W 1996 roku ukazała się na rynku płyta Stevea Hacketta „Genesis
Revisited”, na której to artysta wziął na warsztat znane, lubiane
klasyki grupy Genesis, ukazując je światu jakby na nowo – odkurzone,
odnowione, znacznie przearanżowane. Do tej operacji artysta zaprosił
wówczas całą plejadę znakomitych muzyków, a nawet orkiestrę symfoniczną.
Pamiętam, że wówczas te stare/nowe Genesisowe kompozycje zrobiły na
mnie niemałe wrażenie. Czarowała bardzo przestrzenna, a zarazem
ekspresyjna wersja „Watcher of the Skies” (tabuny bębnów, orkiestracje),
czarowała zaśpiewana przez Paula Carracka kompozycja Déja Vu, a nawet
ta zupełnie różniąca się od oryginału, bardzo popowo zaaranżowana „You
Own Specjal Way”, czarowała również bardziej mroczna (wręcz jakby wyjęta
z repertuaru płyty Darktown) „Foutain Of Salmasis”! Te nowe wersje
fragmentami brzmiały tak, jakby były to solowe dzieła Hacketta, a nie
kompozycje Genesis. Od tamtej pory mistrz Hackett często sięgał do
repertuaru Genesis, podczas swoich koncertów (mogliśmy być tego naocznym
świadkiem podczas wizyty artysty w Inowrocławiu). Kompozycje Genesis
znajdowały się również dosyć często często na wydawanych przez niego
płytach koncertowych („The Tokyo Tapes”, „Rails Live”…) i
wydawnictwach DVD („Once Above A Time”, „Live-Fire&Ice”…).
22 października, nakładem Inside Out, ukazała się na rynku płyta
„Genesis Revisited II”, znów w całości poświęcona klasykom Genesis,
będąca na dodatek wydawnictwem podwójnym! W sumie to aż 145 minut
muzyki! Należałoby sobie chyba tutaj zadać pytanie, czy nie za dużo tej
genesisowej klasyki w jego wykonaniu?
Jestem jednak przekonany, że dla ludzi rozkochanych w wczesnych
dokonaniach grupy Genesis z pewnością nie! I tym razem Hackettowi
towarzyszyły cała plejada wyśmienitych artystów, co miało ogromny wpływ
na jakość kompozycji. Weźmy na przykład wokalistów: Steven Wilson,
Mikael Akerfeldt, Simon Collins (syn Phila Collinsa), Conrad Keely,
Francis Dunnery, Neal Morse, John Wetton, Nad Sylvan i Nik Kershaw,
Jakko Jakszyk, Amanda Lehmann, Phil Mulford… Na gitarach oprócz Stevea
Hacketta usłyszeć można natomiast: Stevena Rothery’ego, Roine Stolta i
Stevena Wilsona. Jest Nick Beggs na basie i oczywiście wielu, wielu
innych znakomitych muzyków. Jeżeli chodzi o zamieszczone wersje
genesisowych klasyków na „Genesis Revisited II”, to wydaje mi się, że w
większości są wierniejsze oryginałom w stosunku do tych, które
obejmowała część pierwsza „Genesis Revisited”. Te dobrze nam znane
genesisowe utwory brzmią tutaj jednak niezwykle świeżo! To jakby stary,
lubiany przez nas obraz, który wrócił na ścianę po gruntownej renowacji.
Osoby, które tejże renowacji dokonywały, zdecydowały się pociągnąć
kilka wyraźniejszych kresek, podkreślając jego piękno.
Jeszcze raz pozwolę więc sobie zapytać: czy nie za dużo tej genesisowej
klasyki w wykonaniu Hacketta? Radzę więc kupić „Genesis Revisited II”,
wysłuchać m.in kompozycji „The Chamber of 32 Doors”, „The Lamia”, „The
Musical Box”, „Can-Utility And The Coastliners”, „In That Quiet
Earth”czy niesamowitego „Supper’s Ready” w nowych wersjach i
odpowiedzieć sobie samemu…
Aktywność wydawnicza Steve’a Hacketta sprawia, że dosyć często muszę
sięgać do kieszeni w poszukiwaniu gotówki. Ale nie wiedzieć czemu, jakoś
nie mam mu tego za złe 😉
9/10
MarekToma