GILLAN, IAN AND THE JAVELINS – 2018 – Ian Gillan and the Javelins

IAN GILLAN AND THE JAVELINS

1. Do You Love Me
2. Dream Baby (How Long Must I Dream)
3. Memphis, Tennessee
4. Little Egypt (Ying-Yang)
5. High School Confidential
6. It’s So Easy!
7. Save The Last Dance For Me
8. Rock and Roll Music
9. Chains
10. Another Saturday Night
11. You’re Gonna Ruin Me Baby
12. Smokestack Lightnin’
13. Hallelujah I Love Her So
14. Heartbeat
15. What I’d Say
16. Mona (I Need You Baby)

Rok wydania: 2018
Wydawca: earMUSIC


Wokalista Deep Purple jest już po siedemdziesiątce, mógłby siedzieć w fotelu przy kominku i odcinać kupony od bogatej kariery muzycznej, tymczasem on wciąż pisze kolejne jej rozdziały. Ostatnio postanowił po raz kolejny skrzyknąć dawnych kumpli z czasów gdy dopiero walczył o swoją pozycję w showbusinessie. Efektem jest płyta, na której Gillan i muzycy The Javelins (wspierani przez „purpurowego” klawiszowca Dona Airey’a) przypominają utwory, które mieli w repertuarze podczas występów w londyńskich klubach. A wachlarz mieli chłopaki naprawdę szeroki… Od klasycznego bluesa (kapitalne opracowanie „Smokestack Lightnin’” Howlin’ Wolfa), poprzez soul („What I’d Say” i „Hallelujah, I Love Her So” znane z wykonań Ray’a Charlesa), po klasyczne rock’n’rolle („Memphis,Tennesse”; „Rock and Roll Music”). No ale, że chłopaki grywali w w pierwszej połowie głównie do tańca, stąd obecność popularnych, ckliwych piosenek z epoki w rodzaju „Save The Last Dance For Me”. Trudno też nie uśmiechnąć się słuchając banalnego „Heartbeat”… Z drugiej strony Gillan to taki wokalista, który nawet śpiewając książkę telefoniczną wypadłby intrygująco, więc i w takich kawałkach się odnalazł.

Słychać, że sesja przebiegała w wyluzowanej atmosferze, że nikt nie miał tam ciśnienia na sukces i kasę. Dla Gillana – pewnie była to odskocznia od Deep Purple, dla weteranów z The Javelins – od codziennego życia emeryta i domowych obowiązków. Panowie mieli frajdę z sentymentalnej podróży w przeszłość, dzięki której znów poczuli się jak nastolatkowie. Starszym słuchaczom – rówieśnikom muzyków – pewnie nieraz zakręci się łezka w oku. Dla młodszych – będzie to ciekawa lekcja historii muzyki. A i na domówkach ta płyta powinna się sprawdzić…

7/10 (za klimat i oddanie ducha epoki – 10/10)

Robert Dłucik

Dodaj komentarz