1. Lionized
2. Dime & Suture
3. Alagoas
4. Grime & Glass
5. Rearview
Rok wydania: 2010
Wydawca: The Mylene Heath
http://www.myspace.com/giftsfromenola
To nie EP, lecz trzeci, pełnowymiarowy materiał zespołu z Harrisonburga.
I niech nie zwiedzie Was drodzy Czytelnicy portalu RockArea fakt, że
lista utworów zawiera tylko pięć tytułów. Amerykanie jeden, jedyny raz
schodzą na tym albumie poniżej sześciu minut, trzy kawałki trwają dobrze
ponad siedem minut, a najdłuższy „Lionized” – ponad osiem. Właśnie ten
utwór w wielkim stylu otwiera nową płytę grupy. Mocna, wyrazista partia
perkusji na wstępie, do tego ciężkie gitarowe zagrywki, trochę
psychodelii dla smaku, nawet fragment wyjęty jakby wprost z audycji
radiowej sprzed kilkudziesięciu lat – generalnie dzieje się sporo…
To samo odnosi się też do pozostałych czterech kompozycji. Cały
materiał kwartetu sprawia bardziej wrażenie jednego długiego,
spontanicznego jam session niż wielomiesięcznej, systematycznej
„dłubaniny” nad utworami w studiu. Wokal potraktowany został przez
Amerykanów zgodnie z regułami obowiązującymi w estetyce postrockowej
(cokolwiek ten termin oznacza, po szczegóły odsyłam do relacji z
koncertu Doreny), czyli pojawia się w śladowych ilościach i
nieszablonowo. Za to instrumentalną warstwę kompozycji można śmiało
zaklasyfikować do rocka bez żadnych przedrostków…
Skoro tak fajnie brzmią na płytach, to ich koncerty doprawdy muszą być odlotowe….
8/10
Robert Dłucik