FRIEDHOF – 2015 – Friedhof

FRIEDHOF - 2015 - Friedhof

1. Atak
2. Białe Plany
3. Wielkie Święto
4. Fakty II
5. Nasze Miasto
6. Łazior
7. Rycerze
8. Podróże
9. Mały Czerwony Guzik i Nienamalowany Obraz Zagłady (Zgaś ją)
10. Deszcz

Rok wydania: 2015
Wydawca: Friedhof Production
http://www.friedhof.pl


45 minut trwa ścieżka dźwiękowa tej płyty – akurat tyle co godzina lekcyjna. I w rzeczy samej (przynajmniej pod dwoma względami) jest to prawdziwa lekcja historii.

Sam zespół można postrzegać jako prawdziwy relikt przeszłości, który ni stąd ni zowąd niejako powstał z martwych. Geneza Friedhof sięga bowiem września 1986 roku, to wówczas w miejscowości Cmielów zawiązała się grupa, która początkowo działała pod nazwą Paladz Ynvallyduff. W jej skład wchodzili: Packer – bas, Fszutt – perkusja, Bobek – gitara oraz Bohen – wokal. Postanowili grać muzykę, która nie wymaga muzycznej finezji i instrumentalnej wirtuozerii – punk rocka. Rok później kapela przyjęła nowego perkusistę (Dyziek) i zmieniła nazwę, właśnie na Friedhof. Grając wspólnie z zespołami spod znaku OSA (Ostrowiecka Scena Alternatywna), ich koncertowe życie zaczynało nabierać tempa. W maju 1988 odszedł gitarzysta Bobek, a do składu dołączyli Sikor i Pyton grający na gitarach oraz Glizdzior – klawisze. Pozwoliło to nieco otworzyć muzyczne horyzonty, na bardziej ambitną odmianę post punka. W tym składzie w 1988 zadebiutowali w Jarocinie. 1990 rok, to kolejny Jarocin, oraz szereg koncertów i przeglądów. Potem zespół kilkakrotnie zawieszał i wznawiał działalność. Wydawałoby się, że definitywnie rozwiązali się pod koniec 1992 roku. W listopadzie 2013 roku „Feniks” (a właściwie Friedhof) jednak powstaje z popiołów. Dzięki wielkiej determinacji i zapałowi ich lidera – gitarzysty Roberta Skowrona, udaje się po latach znowu poskładać wszystko w jedną całość. Obecnie zespół tworzą: Tomasz „Bohen” Chlebny (wokal), Grzegorz „Packer” Starzomski (bas), Krzysztof „Krzychu” Głowacki (perkusja, instrumenty perkusyjne, klawisze, chórki ), Tomasz „Pyton” Linart (gitary), Robert „Sikor” Skowron (gitary, gitary akustyczne, klawisze, chórki). Dzięki wsparciu MIEJSKIEGO CENTRUM KULTURY w Ostrowcu Świętokrzyskim udaje im sie zarejestrować swoją pierwsza płytę z archiwalnym materiałem. Płyta powstawała pod koniec ubiegłego roku, w „Studio Niepodległości 159”, oraz w „Liliput Cave” w Warszawie, a w roku 2015 ujrzała światło dzienne. Dzieje zespołu, są bez wątpienia pewną lekcją historii (muzyki, kultury, pokoleniowego buntu).

Druga lekcja historii, to oczywiście teksty, które mają taki właśnie wymiar. Nawiązują czasem do okresu okupacji („Atak”), próbują odkrywać białe plamy naszej historii współczesnej („Białe Plamy”), ale głownie bardzo silnie i dobitnie piętnują okres komunizmu ( „Wielkie Święto”, Nasze Miasto”). Za odważną krytykę tamtej rzeczywistości muzycy ponieśli dosyć dotkliwą karę. Za tekst „Nasze Miasto”, w 1988 roku zostali wyrzuceni z rodzinnego Domu Kultury w Cmielowie i zmuszeni przenieść się do Ośrodka Kultury w Opatowie. Mimo, iż żyjemy obecnie w zupełnie innych realiach, jednak niektóre z tekstów wydają sie ciągle aktualne („Fakty II”, „Nasze Miasto”, „Podróże”).

No i sama muzyka. Kilka z utworów, to prawdziwe „pogotwórcze” wymiatacze („Nasze Miasto”, „Mały Czerwony Guzik i Nienamalowany Obraz Zagłady”). Punk rockowa estetyka, bunt pokoleniowy, muzyczny i tekstowy prawdziwy młot, kruszący komunistyczny beton. Mocno, ostro i dosadnie! Ale są tutaj obecne także bardziej wysublimowane, zimno-falowe fragmenty („Wielkie Święto”, „Fakty II”, „Łazior”), a wprawny słuchacz znajdzie również momenty, które paradoksalnie mogą zachwycić nawet miłośników muzyki progresywnej („Białe Plamy”, „Rycerze”, „Podróże”). Wszystkie brudy przeszłości, w kwestii muzycznej, skutecznie „zmywa” ostatni z utworów, instrumentalny „Deszcz”.

Nie jest to oczywiście pierwszy przykład reaktywacji i wydania po latach archiwalnego materiału. Przykładem może być wywodzący się z Olsztyna zespół Art Rock, której płyty również miałem przyjemność prezentować (recenzja tutaj). Całkiem niedawno reaktywowała się również pochodząca z Wodzisławia Śląskiego Opozycja, działająca również w latach 80. Jeden z ich pierwszych po latach koncert mogliśmy podziwiać 10 stycznia 2015, w katowickiej Katofonii, w ramach Rock Area on Stage. Mamy nadzieję, że takich prób reaktywacji będzie jeszcze wiele.

Jak mówi lider zespołu Friedhof Robert „Sikor” Skowron – „mogliśmy wydać materiał premierowy, który zaczął powstawać po reaktywacji, ale wybraliśmy materiał archiwalny i tym samym zamknęliśmy okres lat 80″ (płyta została wydana w 29 rocznicę powstania zespołu). Trzymamy więc kciuki i z ciekawością czekamy również na zapowiadany premierowy materiał zespołu.

Marek Toma

Dodaj komentarz