1. Mirage – A Portrayal Of Figures Pt.1
2. Aim L45
3. Burning Sky
4. Journey To The Afterlife
5. Alcatraz
6. Memento Mori
7. Pictures
8. In Appearance – A Portrayal Of Figures – Pt. 2
Rok wydania: 2014
Wydawca: Progressive Promotion Records
http://www.flamingrow.de/
Na kolejny album Flaming Row przyszło nam czekać trzy długie lata.
Autorzy prześwietnego „Elinoire” nie marnowali jednak czasu i żmudnie
pracowali nad drugim krążkiem. Nie można się jednak dziwić! W sytuacji
gdy nagrywa się TAKĄ płytę debiutancką oczekiwania względem zawartości
następczyni rosną a niejeden zespół z tego rodzaju presją sobie nie
poradził.
Znów spotykamy plejadę muzyków, ponownie zespół wsparli panowie z Shadow
Gallery. Jest grupa wokalistów, wyborni instrumentaliści i koncept o
trzeciej wojnie światowej (w zasadzie to jedynie tło dla wydarzeń
opowiadanych na płycie – ten koncept science fiction sięga dużo dalej i
mógłby być interesującym materiałem filmowym).
Wraz z tą płytą zespół ponownie rzuca poważne wyzwanie zespołom
lubującym się w rozbudowanych rock/metal operach! Po raz kolejny bowiem
Martin Schnella, Kiri Gile, Marek Arnold i Niklas Kahl zarejestrowali
album wyjątkowy. Materiał dopracowany jest w najdrobniejszych
szczegółach. Każdy dźwięk perfekcyjnie wypełnia przestrzeń, każde
perkusyjne uderzenie ma swoje wytłumaczenie do tego wręcz genialnie
dobrani zostali wokaliści prowadzący tu dialogi. Aby dopełnić czarę
miodu dodam, że materiał brzmi wręcz cudownie. Jest odpowiednia dynamika
i moc, gdy pojawiają się partie folkowe czy akustyczne robi się bardzo
przestrzennie a gdy na pierwszy plan wychodzi gitarowe solo, zawsze
brzmi soczyście i jest porywające.
“Mirage – A Portrayal Of Figures” wyraźnie ukazuje już coś co możemy
nazwać stylem Flaming Row. Każdy kto miał styczność z „jedynką” po
pierwszych dźwiękach nowej płyty będzie wiedział z kim ma do czynienia.
Krążek choć trudniejszy w odbiorze od swojego poprzednika od kilku
tygodni nieprzerwanie kręci się w moim odtwarzaczu i z każdym kolejnym
przesłuchaniem odsłania coś nowego. Przyznaję, że po pierwszym
przesłuchaniu byłem nieco zagubiony (mniej tu metalu więcej folk i
rocka) ale gdy już „zaskoczyło”…. “Mirage – A Portrayal Of Figures” to
ARCYDZIEŁO śmiało wykraczające poza granice gatunku!
10/10
Piotr Michalski