FIRST SIGNAL FEATURING HARRY HESS – 2010 – First Signal

FIRST SIGNAL FEATURING HARRY HESS - 2010 - First Signal

1. This City
2. When You Believe
3. Part of Me
4. Crazy
5. Goodbye To The Old Times
6. First Signal
7. Feels Like Love
8. Into the Night
9. When November Falls
10. Yesterday Rain
11. Naked Desire

Rok wydania: 2010
Wydawca: Frontiers Records


Harry Hess to kanadyjski wokalista, twórca piosenek, producent i realizator. Płyty różnych artystów, do których przyłożył rękę sprzedały się w ponad dwóch milionach egzemplarzy. Respect…

Przed ponad dwadzieścia lat, Hess śpiewał też w rockowym zespole Harem Scarem. Wydał z nim dwanaście albumów, ale popularnością w Kraju Klonowego Liścia kapela cieszyła się stosunkowo krótko – na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy to ich utwory zostały wykorzystane w ścieżce dźwiękowej popularnego wówczas kanadyjskiego serialu dla nastolatków. Przebojowy rock Harem Scarem spodobał się także w Japonii. Potem jednak grupa z Toronto zaczęła kombinować: zmiana stylu, potem również nazwy, ale te zabiegi nie pomogły w zdobyciu nowych fanów. W 2008 roku zespół zakończył działalność.

Teraz do sklepów trafia album projektu First Signal z wokalnym udziałem Harry’ego Hessa. Zarówno lider, jak i wytwórnia reklamują to wydawnictwo jako powrót do klimatów wczesnego Harem Scarem. Faktycznie „First Signal” to muzyczna podróż w przeszłość. Album zawiera jedenaście zgrabnych, chwytliwych kompozycji, zdradzających wyraźny wpływ słynnego krajana Hessa – Bryana Adamsa, z jego najlepszego okresu w karierze. Kompozytorzy zaangażowani w powstanie materiału First Signal stanęli na wysokości zadania, tej płyty naprawdę fajnie się słucha. Nie ma tutaj jakichś knotów, a wyróżniające się fragmenty? „Part of Me” z do bólu przebojowym refrenem i fajnymi partiami gitar, ładna ballada „Crazy”, „Goodbye To The Old Times” (tytuł dość przewrotny, w kontekście tej płyty powinno być raczej „Welcome To The Old Times”…) z delikatną bluesową nutą i finałowy „Naked Desire”.

I tylko te wyświechtane teksty w stylu „Miss You Like Crazy”, „No More Lonely Nights…”, „Gonna Give You My Heart, Baby” ranią rockowe ucho. No ale taki to już urok tego przebojowego rocka zza Oceanu. Więcej grzechów nie pamiętam…

7,5/10

Robert Dłucik

Dodaj komentarz