1. Obey
2. Confused
Rok wydania: 2018
Wydawca: –
https://web.facebook.com/feverstw/
Podoba mi się brzmienie tych dwóch kompozycji. Ze zwyczajnego rockowego
instrumentarium płynie tu spora dawka przestrzeni. Dlatego też pochwalić
muszę producenta. Słyszałem sporo heavy metalowych płyt w klasycznym
stylu wyprodukowanych w MP Studio. Tym razem chyba wyszło zza tej
konsolety coś bardziej współczesnego. Odnoszę wrażenie, że takiego
grania potrzeba nam na polskiej scenie. Niby ciężkie, ale melodyjne do
tego stopnia, ze aż przystępne.
Singiel przykuwa uwagę od pierwszych dźwięków. Porządne riffowanie
sprawia że wiemy że będzie to solidne rockowe granie. Dobrze
zbalansowany przester gitary rytmicznej do solówek, które pojawiają się
również w bardziej piszczącej, klasycznie metalowej formie, również na
plus. Może i gitary rytmiczne szyją dość przewidywalne palety dźwięków,
ale nie mam tego za złe – dość dobrze się tego słucha, a za drugim razem
już jestem w stanie zaśpiewać refren – jest więc i radiowy potencjał.
Kiedy usłyszałem pierwsze frazy wyśpiewane przez wokalistę zacząłem się
zastanawiać do czego to doprowadzi na dłuższą metę. Bowiem głos Patryka
Młynarskiego jest tubalny w sposób jaki przyrównałbym do wokalistów
Trivium czy HIM (nie tak niski, ale mogę wybronić się z tego
porównania). Ale przy nałożeniu kilku warstw w refrenach przekonał mnie
do siebie bez zastrzeżeń.
Mniej entuzjazmu wywołał u mnie drugi kawałek, a tym samym więcej
konsternacji. Klawiszowe tło dodaje bowiem do poprzedniego obrazu nieco
gotyckiego wyrazu… takiej melancholii w nowoczesnym stylu (szczególnie
że wykorzystano oprócz wspomnianej ściany brzmieniowej, brzmienie
skrzypiec). Przez co wyobrażenie całości nieco zmieniło się w moich
oczach. Nie to że na gorsze… po prostu nie wiem czy cała płyta będzie
bardziej heavy czy bardziej klawiszowa.
Tak czy inaczej singiel spełnił swoje zadanie. Jestem zaciekawiony.
Powiem więcej – w którymkolwiek kierunku przeważy szala – jakoś czuję,
że całość przypadnie mi do gustu.
Piotr Spyra