1. Opening Credits 01:29
2. Across The Endless Sea Part II 05:18
3. Assault On The Shore 05:09
4. Master Of The Waves 06:08
5. A Soldier’s Letter 05:26
6. Godsent 04:55
7. At The Gates Of Morken 04:57
8. Rise Of The Giants 04:18
9. Score To A New Beginning 09:00
10. End Credits 03:09
Rok wydania: 2009
Wydawca: Napalm Records
Prawdę mówiąc, gdy najnowsze dzieło Fairyland trafiło w moje dłonie
byłem nieco zaniepokojony. Miałem już kilka lat temu okazję słuchać
muzyki prezentowanej przez zespół i prawdę mówiąc nie byłem zachwycony.
Zaryzykowałem jednak (podobno do odważnych świat należy), włączyłem
odtwarzacz i… i jest naprawdę nieźle!
„Score to a New Beginning” wpisuje się w styl, który wypracowały zespoły
pokroju Rhapsody (przemianowane na Rhapsody of Fire). Jest niezwykle
patetycznie, a nad wszystkim unosi się klimat opowieści o smokach,
pięknych księżniczkach i dzielnych rycerzach, którym niestraszne ból i
śmierć. Trochę to wszystko napompowane: męskie chóry w refrenach,
orkiestracje, które nadają płycie charakteru czegoś na kształt muzyki
filmowej (takie chyba było zresztą zamierzenie, o czym świadczy już sam
tytuł krążka). Gdzie niegdzie pobrzmiewają gitary akustyczne a swoje
umiejętności wokalne zaprezentuje niewiasta.
W zespołach parających się symfonicznym power metalem dość często
mankamentem są wokaliści, którzy za wszelką cenę starają się wyciągać
wysokie „c”, i w zasadzie to jest głównym warunkiem aby móc śpiewać w
tego rodzaju kapeli. W Fairyland na szczęście jest inaczej (przynajmniej
na tym albumie). Za partie wokalne odpowiedzialny jest niejaki Marco
Sandron, znany również z prog metalowego Pathosray. Dysponuje on nie
tylko odpowiednią skalą, ale i mocą. Gdy trzeba potrafi zaśpiewać
delikatnie, a w wyższych rejestrach i przy mocniejszych partiach w jego
głosie słychać zadziorność i energię, której tak często brakuje power
metalowym wokalistom.
Fairyland z gracją porusza się po dość wyświechtanym już i
wyeksploatowanym gatunku. Na płycie sporo jest ciekawego,
metalowo/symfonicznego rzemiosła i jeżeli tylko ktoś lubi takie
podniosłe tematy to powinien być usatysfakcjonowany.
7/10
Piotr Michalski