1. All against Me
2. Straitjacket
3. Silene Capensis
4. Echoes of Silence
5. Sometimes We Die
6. Broken Promises
7. Never There
8. Deeper Underground
9. From the Ashes
10. Wasted Years
Rok wydania: 2017
Wydawca: Dooweet Agency.
http://www.evenline-music.com/
Evenline , to kolejna młoda, ambitna, metalowa formacja, ze stolicy
Francji, pragnąca wypłynąć swoją muzyką na szerokie wody, dzięki Agencji
Dooweet. Data powstania zespołu sięga roku 2009, jednak swoją
debiutancką płytę „Dear Morpheus”, wydali dopiero w 2014r. Niedawno na
rynek trafił ich drugi album „In Trenebris”. Obecnie zespół tworzą:
Fabrice Tedaldi (gitara), Thomas Jaegle (gitara basowa), Olivier
Stefanelli (perkusja) i Arnaud Gueziec (wokal).
10 kompozycji zawartych na „In Trenebris”, osadzona jest w metalowej
konwencji, łączącej elementy melodyjnego prog-metalu, z pewną dawką
metal-corowej pikanterii. Arnaud Gueziec swoim wokalem dodaje tym
dynamicznym kompozycjom łagodności i przestrzeni. Szukając podobnych
wokalnych rozwiązań na naszym muzycznym rynku, przychodzi mi na myśl
Marek Majewski (ex-Osada Vida, Acute Mind). Żeby nie było tak do końca
tak gładko i przyjemnie, obok wokalnego pojemniczka z cukrem postawiono
tutaj drugi taki pojemniczek, z pieprzem. Fragmentami muzyce pikanterii
dodają tutaj bowiem pojawiające się nader często growlowe wstawki. Duża
zaleta materiału, to soczyste, solidne brzmienie. Muzyka wydaje się
idealnie wyważona pomiędzy brutalnością a łagodnością. Dużą zaletą są
melodyjne refreny. A minusy? Płyta jest bardzo jednolita , brakuje mi
charakterystycznych momentów, które zostają w głowie na dłużej.
„In Tenebris” z pewnością nie jest płytą która rzuci nasycony jak gąbka
metalowy rynek na kolana, ot solidne prog- metal-corowe rzemiosło.
7/10
Marek Toma