EUREKA – 2011 – Silverware

Eureka - 2011 - Silverware

1. Solid Ground (previously unreleased new song)
2. Challenge
3. Departure
4. Going Home
5. Will You Ever Return?
6. Calling (previously unreleased re-recording)
7. Sol Y Sombra
8. Village (previously unreleased re-recording)
9. Hunting The Frog
10. Highland Sun
11. Arabesque
12. Tempus novum
13. Full Circle
14. Into The Blue (previously unreleased re-recording)

Rok wydania: 2011
Wydawca: Tempus Fugit
http://www.myspace.com/frankbossert


Zawsze byłem przeciwnikiem wydawnictw typu „Best of”. Jednak jeśli chodzi o zespół, którego wcześniejsze produkcje są nie do zdobycia, taki pogląd należy zweryfikować.
EUREKA – projekt Franka Bosserta zachwycił mnie ostatnim albumem studyjnym „Shackelton’s Voyage” wydanym dwa lata temu. Od tego czasu nie udało mi się zdobyć poprzednich trzech albumów, zatem nowe wydawnictwo jest zbawieniem dla wszystkich, którym było dane (jak mnie) poznać projekt przy okazji ostatniej płyty.
Traktować „Silverware – The best of EUREKA” stricte jako kompilacji ze starymi przebojami nie można. Krążek zawiera bowiem również gratkę dla osób które zaopatrzone są w pełną dyskografię zespołu. Na płycie znajdziemy jeden nowy utwór, oraz trzy ponownie nagrane.

Przejdźmy jednak do zawartości albumu. Z zadowoleniem zauważyłem, że na krążku znalazły się najlepsze kawałki z „Wyprawy Shackeltona”. Pamiętam, że kiedy recenzowałem ów album zwróciłem uwagę na podobieństwa (jeśli chodzi o brzmienie gitar) do płyt Mike’a Oldfielda, ale i pewne inspiracje celtyckimi dźwiękami.
Starsze kompozycje odsłaniają więcej kart. Frank Bossert faktycznie nie wstydzi się wpływów muzyki celtyckiej i na jej kanwie buduje ciekawe klimatyczne, acz gitarowe kompozycje. Skojarzenia z Clannad trudno odpędzić, ale nie traktujmy tego w kategoriach zarzutu. Oprócz tego pojawiło się kilka niespodzianek. Tak dla nowych fanów zaskoczeniem będzie mariaż muzyki gitarowej z estetyką arabską. Natomiast jako niepodważalną gratkę dla starszych fanów stanowi nowy utwór „Solid Ground”, w którym wokalizami zajął się sam mózg przedsięwzięcia.

O ile zazwyczaj stronię od tego typu wydawnictw, The best of Eureka to krążek który często gości w moim odtwarzaczu. Oprócz tego że stanowi naprawdę kapitalny zbiór utworów, idealnie sprawdza się jako muzyka pogranicza folku i grania gitarowego.
Jak zwykle – kompilacji nie ocenię w zwyczajowej skali – wydawnictwo to jednak zwiększyło moją determinację w celu zdobycia poprzednich płyt EUREKA!

Piotr Spyra

Dodaj komentarz