1. Radioaktywni
2. Plan B
3. Paranoja
4. Herosi
5. Lubię to
6. Koniec gry
7. Folwark
8. Zostań na noc
9. Znak
10. Odrodzenie
Rok wydania: 2021
Wydawca: ETA
https://www.facebook.com/zespoleta
Polska odpowiedź na Green Day. „Paranoja” na przykład spokojnie mogłaby się znaleźć na „American Idiot”, gdyby oczywiście napisać do niej angielski tekst. Szybki, melodyjny kawałek z nośnym refrenem. Taki w sam raz na rockowe festiwale. Bo to i w pogo można ruszyć, główką pomachać, nóżką potupać do rytmu i jeszcze pośpiewać z wokalistą… Nic dziwnego, że szczecińska ETA (oj, w Hiszpanii mieliby ciężko z zagraniem koncertu) na paru festiwalach bardzo się spodobała i przywiozła z nich pokaźny worek nagród lub wyróżnień. Jeden z utworów z „Planu B” – „Radioaktywni” zaistniał nawet na antenie „Antyradia”, wspinając się na szóste miejsce „Turbo Topu”. Zasłużenie, bo to naprawdę fajny numer, wpadający w ucho za pierwszym przesłuchaniem.
Płyta jest krótka (dziesięć utworów przelatuje błyskawicznie), na szczęście nie zagrana na jedno kopyto. Panowie kombinują z formą, tu i ówdzie zwalniają tempo, ciekawie wplatają klawiszowe brzmienia w niektórych kompozycjach. Jest tylko jedno niepokojące „ale”: w takich piosenkach jak „Zostań na noc”, czy „Znak” grupa jakby zgłaszała swój akces do udziału w letnich trasach pod egidą komercyjnych rozgłośni lub stacji telewizyjnych. Mam nadzieję, że nie będzie to plan zespołu na kolejną płytę… Jednak w takim „Końcu gry”, czy tytułowym kawałku zdecydowanie bardziej im do twarzy.
7/10
Robert Dłucik
