1. vampire’s invocation
2. jagnię (akustycznie)
Rok Wydania: 2009
Wydanie własne (demo)
W notce biograficznej możemy wyczytać, że zespół Endera para się
gotyckim metalem z zawartością grania technicznego, akustycznych
smaczków, czy wpływów jazzu i funky.
Vampire’s Invocation – kolejne demo grupy Endera, jest nieco zbyt małą
dawką muzyki aby wyrobić sobie solidne zdanie na temat zespołu. Po
pierwsze rzeczywiście mamy do czynienia z materiałem demo… jakość
nagrania jest nienajlepsza. Ale skoro już od początku byłem nastawiony
na odbiór muzyki realizowanej własnym sumptem, skupiłem się raczej na
innych aspektach nagrań.
Vampire’s Invocation zwraca uwagę przede wszystkim na wysokie wokalizy.
Pewna maniera wokalna i melodia sprawia, że zawodzenia w wysokich
rejestrach kojarzyć mogą się nieco z orientalnymi klimatami…. mogą ale
nie muszą. Szczerze mówiąc instrumentarium schowane jest tu nieco w
tle. Kiedy w połowie utworu następuje przyspieszenie rzeczywiście można
wspomnieć o wpływach technicznego metalu – niestety brzmienie jest słabe
i zakłóca przyjemność słuchania.
W akustycznym utworze Jagnię, w którym tekst jest polski, głos
wokalistki przypomina nieco Anję Orthodox… czego udało się uniknąć w
utworze pierwszym. To co bardzo może podobać się to sprytnie
zaaranżowane chórki. Jak na spokojny kawałek tekst jest nieco zbyt
brutalny i zbyt bezpośredni. Ponadto mam nadzieję, że kiedy ten utwór
trafi na pełny album zostanie zagrany na prawdziwych instrumentach
akustycznych.
Bardzo dobrze, że zespół Endera działa z pewną konsekwencją. Kompozycje
przez nich prezentowane, nawet w takiej formie mogą się podobać. Uważam,
że podążając wytyczoną ścieżką, ale zwracając uwagę na dobre rady, mogą
tworzyć muzykę, która spodoba się wielu ludziom – nie tylko sympatykom
dźwięków gotyckich. Żywię więc nadzieję, że będzie dane mi w niedługim
czasie posłuchać pełnego albumu grupy…
Piotr Spyra