1. Butterflies
2. Day In, Day Out
3. Unleashed
4. Beautiful Morning
5. Nice And Easy
6. Journey To The West
7. Pipe Of Peace
8. Eastern Wind
9. Horizons
10. Go For It
11. Bouquet Of Flowers
12. On A High Note
Live Bonus Tracks
13. Tenderly
14. Humble Origin
15. Barren Lands
16. Long Ago
17. Hurry Up!
Rok wydania: 2016
Wydawca: Oskar
http://eddiemulder.nl/
Eddie Mulder, to muzyczny pracuś do potęgi „n”. Udziela się w
Flamborough Head, Leap Day, Trion, oraz Odyssice a rok 2016 przyniósł
jego kolejny album solowy – „Horizons” (poprzedni – „Dreamcatcher”
ukazał się w roku 2015).
W tym miejscu mógłbym skierować czytelników właśnie do recenzji
„Dreamcatcher” ponieważ Holender w dalszym ciągu eksploruje sprawdzone
już pokłady dźwięków. Króluje akustyczna gitara i delikatne, niezwykle
nastrojowe kompozycje instrumentalne. Eddiego Muldera wspiera w tym
przedsięwzięciu grono przyjaciół, i tak: Edo Spanninga gra na
instrumentach klawiszowych, Margriet Boomsma na flecie a w „Unleashed”
pojawia się Vincent Van Dam grający na skrzypcach.
Pojedyncze utwory mogą się podobać ze względu na swój klimat Niestety
„Horizons” dość trudno jest wysłuchać w całości. Pod koniec ta dawka
akustycznych, nastrojowych dźwięków zaczyna lekko nużyc. Brakuje tu
jakiegoś pierwiastka szaleństwa, odrobiny ognia. Całość niestety zlewa
się w jedną całość i w zasadzie nie sposób cokolwiek z tego materiału
zapamiętać.
Eddie Mulder nagrał album dla konkretnego rodzaju słuchacza – fana
akustycznej, nastrojowej gry na gitarze i myślę, że takim osobom ten
krążek może się spodobać, jeżeli jednak w muzyce szukacie czegoś więcej
to nie jest to płyta dla Was.
5/10
Piotr Michalski