1. Reborn
2. Osiris
3. The Clockwork In Reverse
Rok wydania: 2017
Wydawca: Dooweet
https://dualityofficiel.bandcamp.com/album/archeology-ep
Okładka nowej EPki DUALITY jest tajemnicza. Zachęca by przyjrzeć się –
cóż za widok może wyłonić się spod zasłoniętej bielą okładki. I tyle
dobrego mogę o niej powiedzieć. Jest bowiem tak boleśnie
niecharakterystyczna, że nie naprowadzi postronnego słuchacza choćby w
klimaty w jakich projekt może się obracać. I tutaj jako kontrapunkt
wskażę okładkę debiutanckiego albumu, która wręcz mnie urzekła i
zainteresowała. Pech chciał że swoją przygodę z zespołem zacząłem od
nowego wydawnictwa i mogę postawić się w sytuacji osoby odkrywającej
dźwięki francuskiego bandu. Gdyby płyta sama nie wpadła w moje ręce,
przeszedłbym obok niej obojętnie. A byłaby to pewna strata.
EPka „Archeology” zawiera zaledwie trzy kawałki i to niezbyt długie,
bowiem całość mieści się w 820 sekundach (ciekawe czy ktoś przeliczy
sobie ile to minut 😉 ). Ale spieszę donieść, że w muzyce tej wiele się
dzieje. Przeniesieni zostaniemy od akustycznej przestrzeni, przez
niespieszne riffowanie, po ciężkie post-rockowe młócenie. Od strony
instrumentalnej pochwalić muszę zarówno sekcję, która łamie rytmy (ale
nie męczy) oraz gitary, które w tych krótkich ramach czasowych
wyczyniają zarówno rytmicznie jak i solowo ciekawe rzeczy. I tutaj
dochodzę do kwestii wokali, które właściwie również należy pochwalić,
bowiem warunki głosowe wokalisty są naprawdę szerokie. I o ile normalna
jego barwa i growle naprawdę przypadły mi do gustu, tak w bardziej
klimatycznych fragmentach schodzi w niski charakterystyczny dla ambientu
baryton. Który nie tylko nie pasuje mi do konwencji, ale i jest
technicznie ponad siły wokalisty. Być może to zamierzone, ale w tych
momentach wychodzi na wierzch akcent i przyrównałbym konwencję do tego
co jako atut prezentuje od lat Moonspell. Faktem jest za to że taki głos
nadaje całości nieco melancholijnego wyrazu i równoważy bądź co bądź
progresywną rytmikę.
Powiem szczerze, że całkiem przyjemne granie znalazło się na tym krążku,
ale kiedy zaraz po nim odpaliłem „140 Waves”, byłem bardziej zbudowany.
Być może debiut jest bardziej kompletny muzycznie, być może wraz z
grafiką całość układa się lepiej w głowie, może też wokalnie jest nieco
lepiej. Tak czy inaczej, jeśli DUALITY wydadzą na świat nowy długograj
chętnie po niego sięgnę. Do EPki niekoniecznie będę wracał, chętniej
jednak do debiutu, lecz jeśli powiedziałbym że szkoda na nią czasu –
byłbym niesprawiedliwy. Na pewno świetnie sprawdzi się jako zajawka w
formie elektronicznej. Jeśli jednak „Archeology” miałoby być zapowiedzią
pełnej płyty – jestem w sumie połechtany.
Piotr Spyra