DRAGONFORCE – 2017 – Reaching Into Infinity

DRAGONFORCE - Reaching Into Infinity

Płyta miesiąca – maj 2017

1. Reaching Into Infinity
2. Ashes Of The Dawn
3. Judgement Day
4. Astral Empire
5. Curse Of Darkness
6. Silence
7. Midnight Madness
8. War!
9. Land Of Shattered Dreams
10. The Edge Of The World
11. Our Final Stand

Rok wydania: 2017
Wydawca: earMUSIC
http://www.dragonforce.com/


Przyznam, że niegdyś traktowałem DRAGONFORCE jako ciekawostkę. Ot, wymiatacze, niesamowicie sprawni gitarzyści, z szybkością jako głównym atutem. Dopiero po zmianie za mikrofonem w moim odbiorze zespołu pojawiła się się jakaś chemia.
Albo zespół zaczął przedkładać melodię nad szybkość, albo ja tak zacząłem odbierać. Już poprzedni album bardzo trafił w moje gusta, nowa płyta tylko utwierdza ten trend. „Reaching Into Infinity” po prostu dobrze się słucha. Owszem, bywa utra-szybko, ale i ultra-melodyjnie. Zespół nagrał porządny album, zarówno na tle własnej twórczości, jak i na polu konkurencji.

Piotr Spyra


Z twórczością speed/powermetalowego DRAGONFORCE jestem związany od wielu lat. Zainteresowanie grupą dodatkowo wzrosło, kiedy w szeregach zespołu pojawił się wokalista Marc Hudson.
To właśnie z jego udziałem powstały – moim zadaniem – najlepsze krążki w dyskografii zespołu. I choć „Reaching Into Infinity” jest może mniej porywający niż dwa poprzednie wydawnictwa; trzeba przyznać, że jest to album udany – Anglicy wciąż są w dobrej formie!

Marcin Magiera


Zmiana wokalisty czasem wychodzi na dobre! Dragonforce są tego przykładem a krążki z Marcem Hudsonem jakoś bardziej do mnie przemawiają od tych z ZP Theartem. Nowe wydawnictwo formacji to nic innego jak logiczna kontynuacja poprzedniczki. Szalone, „nadświetlne” tempa i masa melodii to cechy, które, w skrócie charakteryzują muzykę zespołu. Płyta znakomicie sprawdza się w samochodzie czy gdy potrzebujemy energetycznego kopa (nie mylić z kopem w stylu serwowanym przez zespoły death metalowe)!

Piotr Michalski

Dodaj komentarz