1. Kilgore Trout
2. The Mountains
3. Icon
4. Gdańsk
5. Five
6. Doomsday
7.Hope
Rok wydania: 2022
Wydawca: GAD Records
W ubiegłym roku nakładem GAD Records ukazały się archiwalne nagrania trójmiejskiej grupy LSD (Lepszy Spokojny Dzień). Wiosną 2022 roku światło dzienne ujrzał natomiast koncertowy materiał dwójki muzyków, którzy wcześniej działali w tamtym zespole – klawiszowca Pawła Matycha i basisty Dariusza Niemcewicza. Cóż, LSD kariery nie zrobił, ale przed rozpadem zdążył nagrać materiał w profesjonalnym studiu, jeden z nagranych wówczas utworów trafił na listę przebojów radiowej „Trójki”, co w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych było nobilitacją dla krajowych wykonawców.
Double Track nie doczekał się nawet tego (chociaż fragmenty występów na żywo wyemitowano „w epoce” na antenie kultowej niegdyś stacji)… Całe szczęście, że panowie zarejestrowali jeden ze swoich koncertów w stołecznym klubie „Park” i że kaseta z jego zapisem przetrwała niemal cztery dekady. Dzięki temu możemy przekonać się o potencjale drzemiącym w tym duecie. A był on niemały…
„Hope” to siedem autorskich kompozycji, utrzymanych w klimacie muzyki elektronicznej. Inspiracje są czytelne – Tangerine Dream, Vangelis, czy Jean – Michel Jarre (tytułowy utwór), ale mogą podobać się ciekawe pomysły aranżacyjne (chociażby sample z audycji „The Voice of America” wplecione w „Kilgore Trout”, swoją drogą dosyć odważny zabieg tuż po stanie wojennym) i melodyczne. Pozytywnie zaskakuje również jakość dźwięku – wyjściowy materiał zarejestrowano przecież w siermiężnych czasach PRL-u, na sprzęcie dalekim od zachodnich standardów…
Double Track dbał także o wizualną stronę swoich występów, w połączeniu z obrazem ta muzyka na pewno robiła jeszcze większe wrażenie. Ale same utwory nadal się bronią. Ciekawy dokument. Dobrze, że w fonografii pozostanie trwały ślad po krótkiej działalności tego duetu. A może by tak wzorem Omni jakaś reaktywacja po latach?
8/10
Robert Dłucik