DIVINE ASCENSION – 2018 – The Uncovering

DIVINE ASCENSION - 2018 - The Uncovering

01. Evermore
02. Prisoner
03. The Fallen
04. Pursuit of Desire
05. New World
06. Revolution Phase
07. Beyond the Line
08. One Step from Here
09. Bittersweet Divide
10. Vultures

Rok wydania: 2018
Wydawca: ViciSolum Productions
http://www.divine-ascension.com


ViciSolum Productions ma nosa do ciekawych produkcji i nie ogranicza się przy tym do jednej stylistyki. Dlatego w swojej ofercie dysponuje szeroką paletą zespołów parających się różnymi gatunkami. Co istotne, praktycznie każda rzecz firmowana ich nazwą odznacza się wysoką jakością, nierzadko proponując coś wyjątkowego. Czy to samo można powiedzieć o najnowszej realizacji DIVINE ASCENSION?

„The Uncovering” jest trzecim długograjem tej australijskiej formacji, przewodzonej przez urokliwą Jennifer Borg, ale drugim zrealizowanym dla szwedzkiego wydawcy. Album przykuwa uwagę „filmową” szatą graficzną utrzymaną w klimacie sci – fi, poniekąd przywołując na myśl filmy z serii „Star Wars”. Okładka została zdominowana przez futurystyczny obraz przedstawiający coś na styl przyszłościowej bazy kosmicznej. Uwagę zwraca (wzbudzając jednocześnie niepokój) prawie całkowita eliminacja człowieka. W całym tym przepychu nowoczesnej techniki, zaawansowanych maszyn, ludzkość została zmarginalizowana – co prawda na jednym z podestów umieszczono dwie postacie, ale są one prawie niewidoczne. Widok nie napawa zbytnim optymizmem, poddając wątpliwości istotność ludzkości w przyszłości. Za to we wnętrzu bookletu człowiek odgrywa już większą rolę (przynajmniej na pierwszych stronach). I tu mała uwaga – każdemu kawałkowi odpowiada osobna grafika, co jeszcze bardziej pozwala wczuć się w klimat danego utworu oraz tematykę tekstów. Te w całości odnoszą się do ludzkiej egzystencji i zagadnień z tym związanych. Jest w nich mowa o samotności, poszukiwaniu lepszego miejsca, zapowiedziach upadku cywilizacji jak również nawoływaniu do wzięcia spraw w swoje ręce by doprowadzić do zmiany sytuacji (na lepsze). Można pokusić się o stwierdzenie, że lirycznie zespół zdecydował się na zachowanie spójności, gdzie utwory są ze sobą tematycznie powiązane.

Muzycznie DIVINE ASCENSION, mimo dość nowoczesnej prezencji (zwłaszcza w sferze fachowej produkcji – Jens Borgen i wszystko jasne), nie ma nic wspólnego z kosmiczną otoczką. Grupa obraca się przede wszystkim w rejonach atmosferyczno – melodyjnego prog/power metalu w raczej przystępnym wydaniu. Na „The Uncovering” czuć też spore wpływy europejskiej sceny i nie wiem na ile jest to świadome zamierzenie, a na ile kwestia przypadku. Fakt faktem zespół często zapuszcza się w rejony znamienne dla DELAIN czy też EVERGERY. Zresztą w jednym z utworów („Pursuit of Desie”) gościnnie wystąpił nie kto inny jak Tom Englund. To daje też pewien pogląd co ma wpływ na twórczość, co inspiruje Australijczyków.
Wielkim atutem wydawnictwa jest sfera instrumentalna oraz jakość wykorzystanych pomysłów – muzycznie album ma wiele do zaoferowania, a i dźwiękowo dzieje się sporo. Choć utwory mają raczej typowe struktury, z wyraźnym podziałem na zwrotki i refreny, to w międzyczasie pojawia się wiele innych rozwiązań, właśnie instrumentalnych. Słychać, że muzycy znają się na rzeczy, a ich umiejętności warsztatowe pozwalają na tworzenie pomysłów dobrej jakości. Zachowują przy tym umiar (zdrowy rozsądek) i mimo technicznego zaawansowania nie przeholowują. Cieszy również fakt, że kompozycje mają melodyjne usposobienie, zwłaszcza jeżeli chodzi o refreny, co już na wstępie udowadnia porywający „Evermore”, którego refren zapada w pamięci; „The Fallen” czy też wspomniany powyżej „Pursuit of Desire”. Słychać, że melodyjność odgrywa ważną rolę w muzyce DIVINE ASCENSION, co w znaczący sposób poprawia ogólny odbiór. Potęgują to wyeksponowane partie klawiszy, syntezatorowe tła, które w możliwie największy sposób wypełniają wolne przestrzenie nadając muzyce bardziej przyjaznego tonu. Grupa nie stroni przy tym od atmosferycznych stylizacji, nastrojowych form. W tej materii zasadniczą funkcję odgrywa wokalistka – z jednej strony dysponuje mocnym głosem (na operowe zaśpiewy w stylu Tarji nie ma co liczyć), a z drugiej nie brakuje jej delikatności, kobiecego ciepła. To wszystko razem sprawia, że „The Unocvering” rodzi przede wszystkim pozytywne odczucia i choć muzyka jaką zawiera raczej nie wywoła burzy, to jej słuchanie można potraktować jako czystą przyjemność.

Dlatego jeżeli lubicie melodyjny prog/power metal, a do tego smakujecie w kapelach z kobietą za mikrofonem, to „The Uncovering” może okazać się miłą niespodzianką. Nie jest to co prawda materiał super odkrywczy i nowatorski, ale czy to jest najważniejsze? Liczy się przede wszystkim dobra muzyka, a ta którą tworzy DIVINE ASCENSION właśnie taka jest. Album powinien przypaść do gustu szczególnie sympatykom twórczości takich grup jak EVERGREY, DELAIN, WITHIN TEMPTATION czy też mniej znanego HEXED.

8/10

Marcin Magiera

Dodaj komentarz