1. Dead and Lovely
2. Chocolate Jesus
3. Clap Hands
4. Downtown Train
5. Rain Dogs
6. Temptation
7. Yesterday is Here
8. Telephone Call from Istanbul
9. Cold Water
Rok wydania:2022
Wydawca: Stoart
Projekt Deszczowe Psy powstał z inicjatywy Krzysztofa Ochnio – wokalisty i basisty znanej szerzej fanom muzyki poetyckiej grupy Coffeina, autora tekstów i kompozytora oraz Artura Hołuszko, kompozytora, producenta, gitarzysty i wirtuoza mandoliny znanego między innymi ze współpracy z Marią Peszek, Anitą Lipnicką & VOICEBAND, Sonią Bohosiewicz, Eweliną Flintą & VOICEBAND, Michałem „Fox” Królem, Natalią Przybysz, Jurkiem Zagórskim.
Tytuł płyty – „Tribute to Tom Waits”, mówi nam praktycznie wszystko. Są to kompozycje z repertuaru Toma Waitsa. Podejście do tematu artyści potraktowali jednak bardzo oryginalnie, tworząc do tych utworów polskojęzyczne teksty, które zostały autoryzowane osobiście przez maestro Waitsa. Artur Hołuszko odpowiedzialny jest głównie za muzykę. Z kolei za przekład autoryzowanych przez Toma Waitsa i tekstów na płycie odpowiada Krzysztof Ochnio.
Do realizacji tego pomysłu zaproszone zostało szerokie grono muzyków: Radek Zagajewski (Edyta Barosiewicz, Ewelina Flinta) – gitara; Tomasz Warowny (Lora Szafran,Joanna Woś) – perkusja; Adam Wendt – saksofon(Walk Away, Obywatel G.C., Danuta Rinn, Kasa Chorych, Leszcze); Radosław Kozaczyński (producent muzyczny) – klawisze; Wacław Turek (Voice Band) – akordeon. Mixu i masteringu dokonał Arkadiusz Nawrocki w Lord Fader Studio.
Tom Waits to oczywiście postać ikoniczna. Amerykańskim wokalista, kompozytor, instrumentalista, autor tekstów, poeta i aktor. To prawdziwa legenda sceny niezależnej, artysta, który mimo światowej sławy zawsze chodzi swoimi ścieżkami i trzyma się raczej z boku, trochę jak Nick Cave. Waits także śpiewa bardzo osobiste, melancholijne, gorzkie w wymowie, cyniczne, przesycone czarnym humorem poezje, a robi to charakterystycznym, niskim i ochrypłym głosem. W jego muzyce mieszają się rock, jazz, blues i folk.
Trzeba przyznać że przearanżowane i zaśpiewane po polsku 9 kompozycji, brzmią wyjątkowo interesująco. Tomasaza Ochnio, podobnie jak Waits, śpiewa ochrypłym, nieco szorstkim głosem. Czasami kompozycje Toma Waitsa, w wykonaniu deszczowych psów brzmią nawet bardziej dekadencko, niż oryginały. Dowodzi tego już pierwszy w zestawie „Dead and Lovely”. „Chocolate Jesus” bardziej przekonuje mnie jednak w oryginale. Jest bardziej czarny, bluesowy, natomiast wersja Deszczowych Psów zbytnio kojarzy mi się z manierą Kazika Staszewskiego. Natomiast „Clap Hands”, nie jest tak transowy jak oryginał, posiada za to zdecydowanie więcej energii i rockowego żaru. Świetnie powinien sprawdzać się podczas występów na żywo. „Downtown Train”, to jeden z moich ulubionych fragmentów. Polska wersja kojarzy mi się nieco z kompozycją Śląskiej Grupy Bluesowej „Modlitwa Bluesmana w pociągu”. „Rain Dog”, od którego wzięła się nazwa projektu, brzmi tutaj również niezwykle dekadencko (co oczywiście jest zaletą, a nie wadą). Fajnie zaaranżowany został również „Temptation”. Brzmi tutaj jak rasowa, warszawska poleczka. „Yesterday is Here”, w wykonaniu Deszczowych psów ma natomiast szantową aurę. „Telephone Call from Istanbul”, chyba najbardziej ekspresyjny i szalony, zarówno w tej wersji, jak i w oryginale. Płytę wieńczy rewelacyjny, kolejny z moich ulubionych „Cold Water”.
Podobno pomysł na to przedsięwzięcie zrodził się w głowie Krzysztofa Ochnio, podczas urlopu. Chyba coś w tym jest, bo muzyka Deszczowych Psów idealnie nadaje się jako towarzysz na urlopowe, wieczorne biesiady. Kiedy zrobi się nieco chłodniej deszczowo, czas umilić bez wątpienia mogą Deszczowe Psy z albumem „Tribute To The Waits”.
Marek Toma
7,5/10