1. City Of Love
2. Hit Me Where It Hurts
3. Weight Of The World
4. Take Me
5. In Our Room
6. Intervals
7. Keeping My Faith Alive
8. A Walk In The Woods
9. Come On In
10. Wonderful
11. On Love
Rok wydania: 2020
Wydawca: earMUSIC
35 lat na scenie (z pięcioletnią przerwą w latach dziewięćdziesiątych),
sześć milionów sprzedanych płyt, dwanaście singli w brytyjskim Top 40,
dwie płyty na szczycie zestawień na Wyspach, pełne sale koncertowe…
Pochodzący ze Szkocji Deacon Blue ma się czym pochwalić i może uważać
się za zespół spełniony. Tym bardziej cieszy, że w 2020 roku nadal mają
sporo ciekawego do powiedzenia i nagrywają bardzo dobre płyty. Bo taką
bez wątpienia jest „City of Love”…
Smyczki, łagodne dźwięki fortepianu – tak zaczyna się tytułowy utwór,
który otwiera album. Kwartet smyczkowy pojawia się na „City of Love”
często, ciekawie wzbogacają aranżacje poszczególnych kompozycji.
„Pozostanie tylko miasto miłości” – śpiewa Ricky Ross w przebojowym
refrenie… Łatwo wpadającymi w ucho refrenami Ross (kompozytor lub
współkompozytor całego materiału) sypie na tej płycie jak z rękawa. „Hit
Me When It Hurts” (wręcz stworzonym do wspólnego śpiewania z
publicznością na koncertach), „Weight of The World”, „A Walk In The
Woods” – to najbardziej chwytliwe…
Płyta praktycznie bez słabych punktów. Deacon Blue pielęgnuje
wypracowany przed laty styl (jednym z ich znaków rozpoznawczych są
partie wokalne Rossa i Lorraine McIntosh), nie stara się na się gonić za
współczesnymi modami. Ma to swój urok. Piękne przypomnienie o czasach,
kiedy w muzyce tworzonej z myślą o listach przebojów człowiek był
ważniejszy niż różne studyjne wynalazki….
9/10
Robert Dłucik