CZESŁAW ŚPIEWA – 2014 – Księga Emigrantów tom I

CZESŁAW ŚPIEWA - 2014 - Księga Emigrantów tom I

1. Milion na rok
2. Nienawidzę cię Polsko!
3. Z dala od rodaków
4. Do kościoła
5. Poszukaj męża
6. Dom na budowie
7. Biały Murzyn
8. Łabędzie
9. Polski satelita
10. Tango Magister
11. Tato wyjedź
12. Rarytas
13. Owce

Rok wydania: 2014
Wydawca: Mystic Production
http://czeslawspiewa.com/


Czesław to jednak ryzykant! Po dwóch niezwykle udanych i grzecznych płytach nagrał „Księgę Emigrantów” i jak się okazało włożył kij w mrowisko. O płycie mówi/mówiło się wszędzie i najczęściej w kontekście skandalu….

Na czym polega skandal Czesława? Chodzi oczywiście o utwór „Nienawidzę cię Polsko!” i fakt, że osoby, które na muzyku nie zostawiają suchej nitki prawdopodobnie nigdy nie posłuchały go do końca. Przyczepiono się tytułu i rozdmuchano temat do granic absurdu. Z drugiej strony, taki kontrolowany i zamierzony skandal zawsze zwraca uwagę na płytę i suma summarum wychodzi artyście na dobre. Dając taki tytuł tej w sumie UWAGA: dość patriotycznej piosence Czesław zaryzykował, ale to co się dzieje wokół tego utworu zsunęło na drugi plan pozostałe 12…

„Księga Emigrantów tom I” to gorzki obraz naszego kraju widzianego oczyma emigranta. Teksty, które się tu znalazły mogą boleć, ale nie dlatego że są w jakiś szczególny sposób przesadzone. One są po prostu prawdziwe. Ich autor Michał Zabłocki z niezwykłą trafnością opisał to jak jesteśmy postrzegani, jak wygląda życie emigrantów i co pcha wciąż ogromne rzesze Polaków do podjęcia decyzji o wyjeździe. Wnioski są dość smutne, ale żyjemy w takich realiach a nie innych. Muzycznie to klasyczny Czesław z tą jego nieco płaczliwą manierą śpiewania. Niestety pod względem samych melodii brakuje nieco hitu na miarę „Maszynki do Świerkania”. Pojawiają się niemal dyskotekowe rytmy a z tego co zauważyłem w domu to najbardziej przypadły do gustu mojej rocznej córce, która najwyraźniej „kupuje” takie klimaty 😉 Są wpadające w ucho: żywiołowe „Do kościoła” czy bujająca ballada o mięsie wołowym i płytach gipsowych – „Dom na budowie” – niestety takich fragmentów jest tu zdecydowanie za mało.

Fani Czesława po płytę sięgną na pewno, warto tez zapoznać się z tekstami bo są bardzo dobre! Muzycznie? Nie ma efektu zaskoczenia jak przy debiucie i trochę brakuje temu wydawnictwu przebojowości, ale w ostatecznym rachunku nie jest źle.

6,5/10

Piotr Michalski

Dodaj komentarz