CZESŁAW ŚPIEWA – 2008 – Debiut

CZESŁAW ŚPIEWA - 2008 - Debiut

01. Ucieczka z wesołego miasteczka
02. Tyłem do przodka
03. Maszyna do świerkania
04. Żaba tonie w betonie
05. Wesoły kapelusz
06. Mieszko i Dobrawa jako początek Państwa Polskiego
07. Pożycie małżeńskie
08. Kradzież cukierka
09. Język węża
10. Efekt uboczny trzeźwości

Rok wydania: 2008
Wydawca: Mystic Production


Jeszcze jakiś czas temu nie przypuszczałem, że będzie mi dane zrecenzować płytę Czesława. Powiem więcej, przed premierą byłem przekonany, że chodzi o płytę z utworami Czesia z serialu Włatcy Móch;-). Czesław Mozil, czyli osoba odpowiedzialna za ten wyjątkowej urody album to urodzony w Polsce (w Zabrzu), a mieszkający w Danii (choć z tego co wiem planuje powrócić do Polski) wszechstronnie wykształcony muzyk, którego specjalnością jest gra na akordeonie.

Debiut, bo taki tytuł otrzymał pierwszy krążek Czesława (pierwszy na którym śpiewa po Polsku) to muzyczna podróż w krainę iluzji. Baśniowy klimat i lekkość z jaką Czesław skroił ten album jest wprost porywająca. Jeżeli dodamy do tego zabawne, choć nie pozbawione głębszego sensu teksty (ciekawostką niech będzie fakt, iż zostały one napisane przez użytkowników portalu Onet.pl), tworzy nam się obraz płyty, która trafia w niszę, niszę, która w naszym kraju nie była do tej pory eksplorowana. Z jednej strony mamy klimaty niemal rockowe (solo gitarowe w Tyłem do Przodka jest rewelacyjne), z drugiej nostalgiczne (wyśmienite Maszyna do Świerkania, Wesoły Kapelusz czy Język Węża), Z kolei W Mieszko i Dobrawa jako początek Państwa Polskiego muzyka ociera się o ognistego punka, a pod koniec otrzymujemy fragment niemal symfoniczny. Jednak to nie te rockowe, czy punkowe fragmenty decydują o wartości tego krążka. Najważniejszy jest unikalny klimat, który udało się wytworzyć. Nad większością utworów unosi się duch przedwojennych knajpek, znanych z filmów opisujących ten okres. Goście siedzą przy stolikach, nad głowami unosi się papierosowy dym, a czas umila im śpiewający muzyk….

Debiut przepełniony jest świetnymi melodiami. Ta płyta to zabawa formą i wspaniałe dźwięki dla odprężenia. Czesławowi udało się stworzyć album, który ocierając się o poezję śpiewaną i specyficzny quasi kabaret wciąga i muszę przyznać, że od kilku dni jestem oczarowany…


8/10

Piotr Michalski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *