CORNELL, CHRIS – 2011 – Songbook

CORNELL, CHRIS - 2011 - Songbook

1. As Hope And Promise Fade
2. Scar On The Sky
3. Call Me A Dog
4. Ground Zero
5. Can’t Change Me
6. I Am The Highway
7. Thank You
8. Cleaning My Gun
9. Wide Awake
10. Fell On Black Days
11. All Night Thing
12. Doesn’t Remind Me
13. Like A Stone
14. Black Hole Sun
15. Imagine
16. The Keeper

Rok wydania: 2011
Wydawca: Universal Music
http://chriscornell.com\


Chris Cornell od płyty „Carry On” postanowił eksperymentować brzmieniem i tym samym poddać próbie fanów jego rockowych wcieleń znanych z Soundgarden, Temple Of The Dog, Audioslave, a nawet tych którym przypadł do gustu jego pierwszy solowy projekt „Euphoria Morning”. Ostatni jego autorski album „Shine” na którym przeważała muzyka w rytmie hip hop i R&B, wprawił wszystkich w osłupienie i nikt na jego efekcie współpracy z Timbalandem nie pozostawił suchej nitki. Pojawienie się wiadomości że ukaże się kolejne wydawnictwo firmowane jedynie nazwiskiem artysty, uzupełnionej informacją iż będzie to zapis akustycznych koncertów było zapowiedzią tym razem raczej przewidywalnego efektu.

Wraz z płytą „Songbook” otrzymujemy 16 utworów w których głównymi i jedynymi bohaterami są wokalista i jego akustyczna gitara. Wybór repertuaru znajdującego się na krążku jest bardzo przekrojowy, obejmuje każdy okres muzycznej aktywności Chrisa Cornella od Soundgarden po ostanie wspomniane już kontrowersyjne solowe propozycje. Pochodząca z „Shine”, czarnej owcy dyskografii wokalisty piosenka „Ground Zero” pozbawiona irytującego beatu R&B, otrzymała wreszcie odpowiednią dramaturgię, wszak traktuje o tragedii z 11 września 2001 roku, tym samym to wykonie stanowi zabójczą konkurencję dla pierwowzoru. Zdecydowanie mocne momenty płyty to otwierający, dryfujący w stronę bluesa „As Hope And Promice Fade” czy „Call Me A Dog” udowadniających że Chris Cornell to wokalista o nieprzeciętnych możliwościach. Plusem należałoby także odznaczyć „I Am The Highway”, „Wide Away”, zaśpiewane z wyczuciem są niezłymi alternatywnymi wersjami przebojów Audioslave.

Nie wszystkie jednak interpretacje klasycznych już utworów w dorobku Cornella można obdzielić podobnymi superlatywami. „Black Hole Sun” w wersji „wymruczano-wykrzyczanej” zaprezentowanej na płycie traci wiele ze swojej mocy rażenia, a do tego wszystkiego trzeba dodać że ten bardzo dobry wokalista jest raczej przeciętnym gitarzystą i jego akompaniament dobija do reszty wielki hit Soundgarden. Podobne odczucia towarzyszą w odbiorze dwóch coverów mianowicie „Thank You” z repertuaru Led Zeppelin i kompletnie zmasakrowanego „Imagine” Johna Lennona.

Nowe wydawnictwo zostało wzbogacone o dwie premierowe piosenki „Cleaning My Gun” i naprawdę świetną, zarejestrowaną w studio „The Keeper”, która wieńczy to ponad godzinne spotkanie z Chrisem Cornelem i jego gitarą.

Wszyscy ortodoksyjni fani Cornella otrzymują w postaci „Songbook” ciekawe uzupełnienie dotychczasowej dyskografii tego sympatycznego wokalisty. Choć powyżej pojawiły się także słowa krytyki, jest na tej płycie sporo znanych piosenek w akustycznych wersjach, które zostały zaśpiewane w niezwykle emocjonujący sposób .

7/10

Witold Żogała

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *