CORIA – 2014 – Teoria Splątania

CORIA - 2014 - Teoria Splątania

1.Przebudzenie
2.Nie pozwól mi
3.Weteran
4.Droga
5.Sen Boga
6.Efuzja
7.Osiem (VIII)
8.Czerń i biel
9.Inny Świat
10.Niepokój
11.Defibrylacja
12.Nie ma jutra
13.Niepokój (Radio edit)
14.Nie pozwól mi (Radio edit)
15.Efuzja (Radio edit)

Rok wydania: 2014
Wydawca: Metal Mind
https://www.facebook.com/coriapl


Zbliża się nieubłaganie koniec roku a Metal Mind Productions wywija nam taki numer. Podejrzewam, że większość z Was ma już z grubsza podszykowane zestawienia roczne jeżeli chodzi o najlepsze wydawnictwa. Zapewniam, że Coria rozbije je w pył. Przynajmniej jeżeli chodzi o czołówkę. Skromna okładka digipacka (plastikowe pudełka odchodzą już w niebyt), na okładce drzewo skąpane kolorową poświatą a pod drzewem piątka młodych chłopaków: wokalista Tomasz Mrozek, gitarzyści Dominik Stypa i Wojtek Mrówka, basista Konrad Konopka i perkusista Damian Bonczek czyli Coria w całej okazałości. Powstali w 2013 roku, pochodzą z Jastrzębia Zdroju. Większość z nich grała już razem w zespole Symetria (dwa nagrane albumy i support przed Guns’n’Roses). Wokalista znany może być sympatykom programów telewizyjnych X – Factor oraz Must Be The Music. Tyle o nich. Mogę jeszcze dodać, że w swojej krótkiej historii supportowali już między innymi Erica Claptona i Soundgarden. Dosyć chwalenia. Czas na gromy. Jak można istniejąc tak krótko nagrać tak bezczelnie dobry krążek? Jak można doprowadzić do tego, żeby najczęściej używanym przyciskiem na pilocie odtwarzacza CD stał się repeat. Panowie wstyd. Wstyd i hańba.
To jest niewybaczalne i nie może obyć się bez kary. Skazuje Was na wieczne koncertowanie przy pełnych salach klubowych i na to, by każda szanująca się stacja radiowa przynajmniej raz dziennie nadawała Wasze utwory. Kara bez zawieszenia.

Słuchając po raz n-ty tej płyty próbowałem znaleźć jakieś słabe punkty. A zamiast tego odkrywałem coraz więcej jej zalet. Zaczynając od krwistego i mięsistego brzmienia przy którym zawieszenia głośników basowych mają naprawdę co robić, poprzez kapitalne aranżacje i indywidualność każdego z utworów, stricte rockową energię połączoną z radiową przebojowością utworów, kończąc na rozbudowanych solówkach i kapitalnym wokalu Tomka. Każdy utwór żyje swoim życiem. Każdy mógłby stać się odrębnym singlem a mimo to razem tworzą doskonałą jedność. To przeważnie bardzo melodyjne i spokojne utwory ale kapela potraf momentami dokopać. Jeżeli lubicie takie „amerykańskie” ciężkie granie będziecie zachwyceni. Myślę, że to jeden z najbardziej obiecujących i najlepszych krążków jakie słyszałem w tym roku jeżeli chodzi o polskie zespoły. A i na rynku zachodnim mógłby śmiało stanąć w szranki w kategorii Rockowa Płyta Roku 2014. Dodam jeszcze na koniec , że niesamowity i charyzmatyczny wokal Tomka w utworach „Osiem(VIII)” i „Droga” cudownie osłodziła Amelia Borkowska. Na zachętę teledysk do utworu „Nie pozwól mi”

9/10

Irek Dudzinski


Dodaj komentarz