1. Gethsemane
2. Angel (Come Walk With Me)
3. A Virtual Lovestory
4. Flow
5. Cry
6. Reach Out
7. Tell Me When I’m Gone
8.Hold On
9. Cardinal Sin
10. Would It Be the Same
11. Cry (Demo)
12. Hand on Heart
13. Sundance
Rok wydania: 1997/2022
Wydawca: Noise/BMG
https://www.facebook.com/conceptionmusi2
„Flow”, czwarty album CONCEPTION, jak się później okazało, był ostatnim przed rozpadem grupy i długimi latami milczenia. To płyta nieco inna od swoich poprzedniczek. Grupa rozpaczliwie poszukiwała nowej formuły, odświeżenia muzyki i wprowadzenia elementów, które do tej pory były im obce.
W rezultacie powstała płyta dość nierówna. O ile pierwsza część albumu można nazwać kontynuacją stylu wypracowanego przez zespół, o tyle jego druga połowa to coraz odważniejsze eksperymenty. CONCEPTION i flirt z industrialnem? Proszę bardzo – wpisuje się w to ciężki i mroczny „Reach Out”. W „Tell Me When I’m Gone” pojawiają się grunge’owe brzmienia gitar, zdecydowany elektro beat wybija się do przodu w „Cardinal Sin” a delikatna elektronika pojawia się również w „Would It Be the Same”. Dla odmiany w niezwykle urokliwym „Hold On” pojawiają się smyczki a tytułowy„Flow” zwraca na siebie uwagę niemal rockową przebojowością.
Mamy tu utwory wyjątkowo udane ale i wyraźnie odbiegające od dotychczasowego poziomu zespołu. Coś się skończyło, wypaliło, krążek był łabędzim śpiewem i wkrótce potem (1998r.) zespół przestał istnieć a Roy Khan został wokalistą amerykańskiego KAMELOT, z którym odniósł spory sukces zarówno w USA jak i Europie. Bonusy wznowienia? Na pewno wart odnotowania jest utwór „Sundance”, w którym pojawiły się akustyczne brzmienia z pogranicza flamenco czy latino – coś czego tak bardzo brakowało na poprzednich wydawnictwach a charakteryzowało debiut.
6,5/10
Piotr Michalski