1. Carpie Diem
2. King Of The Kings
3. Friend’s Hope
4. Money Burns a Hole
5. Skeet
6. Place Without a Pain
7. Sadness
8. Niesprecyzowany
Rok wydania: 2012
Wydawca Modern Rock Revolution 2012
http://www.facebook.com/thecolonists
Czytając różne,czasem bardzo sprzeczne ze sobą recenzje o tej płycie
postanowiłem naocznie a raczej nausznie przekonać się jaki jest naprawdę
ten krążek. Zespół mówi o sobie, że największym ich sukcesem był udział
w warsztatach Coke Live Festiwal, uznanie redaktora naczelnego
„Machiny” Piotra Metza oraz parę mniejszych nagród i wyróżnień. Ale w
kraju, w którym „Koko koko Euro spoko” wygrywa konkurs na hymn Euro 2012
lepiej zaufać sobie.
Zespół The Colonists tworzy piątka muzyków: Michał Aibin – wokal i
gitara, Mateusz Wiktorowski – gitara, Marek Blicharski – gitara, Paweł
Gorgol – bas oraz Paweł Kosela – perkusja.
Mimo że zespół istnieje od niedawna bo od 2009 roku słychać, że wspólne
granie świetnie im wychodzi i co najważniejsze sprawia im frajdę. Płyta
„Emotikona” powinna przypaść do gustu przede wszystkim sympatykom
dobrego gitarowego grania okraszonego rozbudowanymi solówkami i
wariacjami na przystawkach gitarowych. Dobrze brzmi sekcja rytmiczna,
zwłaszcza perkusista często pokazuje na co go stać. Grunge, trochę rocka
progresywnego, gdzieś tam lekki posmaczek psychodelii takie właśnie
skojarzenia przychodzą mi do głowy przy jej odsłuchu. Liczne zmiany
tempa i klimatu nie pozwalają na to żeby płyta nas zanudziła. Trochę
może przeszkadzać pewne niezdecydowanie muzyków w wyborze języka w jakim
chcą śpiewać. Część utworów jest po polsku, część po angielsku. Nie
wiem do końca czy to dobry pomysł ale osądzicie sami. Same teksty na
szczęście nie są banalne.
„Czy to koniec egzystencji mej?” pyta wokalista w rozpoczynającym
„Emotikone” utworze Carpie Diem. Myślę, ze to raczej dobry początek dla
grupy.
6/10
Irek Dudziński