1. Suzanne
2. Master Song
3. Winter Lady
4. The Stranger Song
5. Sisters of Mercy
6. So Long, Marianne
7. Hey, That’s No Way to Say Goodbye
8. Stories of the Street
9. Teachers
10. One of Us Cannot Be Wrong
Rok wydania: 1967
Wydawca: Columbia Records
http://www.leonardcohen.com
W prostocie siła – głosi popularne powiedzenie. Jak ulał pasuje ono do
tego albumu – debiutu pewnego skromnego kanadyjskiego poety, który długo
wzbraniał się przed muzyczną karierą. Całe szczęście, że dał się
namówić folkowej pieśniarce Judy Collins na publiczne występy. Strach
pomyśleć, ileż muzycznych pereł pozostało by gdzieś na dnie szuflady…
Nieco ponad czterdzieści minut muzyki. Gitara akustyczna, ciepły głos i
gdzieś tam w tle cichutko akompaniujący zespół. Przepiękne teksty,
pełne filozoficznych, religijnych i miłosnych odniesień. Ale będące też
świadectwem specyficznego poczucia humoru, który tak wspaniale potrafił
oddać w swoich tłumaczeniach nieodżałowany Maciej Zembaty.
Debiut Cohena natychmiast kojarzy się oczywiście z kultową balladą
„Suzanne”, od której tak naprawdę wszystko się zaczęło. Ale są tu
przecież również „Sisters of Mercy”, „So Long, Marianne”, „Hey, That’s
No Way To Say Goodbye” i „One Of Us Cannot Be Wrong”, które trafiały
później na różne zestawy typu „The Best of” i które do dziś Poeta śpiewa
na swoich koncertach.
Gitara akustyczna, ciepły głos i gdzieś tam w tle cichutko
akompaniujący zespół. Czasem tyle wystarczy…. Przeurocza płyta i nie
zestarzała się ani trochę…
10/10
Robert Dłucik