Eight Miles on a Highway
Drivin’ Wheel
Andante Maestoso/Rondo Furioso
Augusta Rauricorum
Rok wydania: 1978/2024
Wydawca: Zytglogge/ Chickadisc
Koncertowy popis szwajcarskiego zespołu. Circus prezentuje się tutaj w mocno rozbudowanym, liczącym aż trzynaście osób, składzie (zaproszenie do wspólnego występu przyjęli muzycy i wokalistki z innych szwajcarskich formacji), pod nieco zmodyfikowaną nazwą. Jest bardziej, hmmm… konwencjonalnie, czyli z gitarami elektrycznymi oraz instrumentami klawiszowymi.
Muzycznie ten Cyrk również potrafi pokazać się z nieco innej strony. W dość krótkim – jak na standardy zespołu – „Drivin’ Wheel” słychać wpływ The Eagles, będących wówczas (czyli w drugiej połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku) u szczytu popularności.
Ale pozostałe kompozycje z „Live” to już granie, które znamy z wcześniejszych studyjnych albumów Circus, czyli porywająca mieszanka prog rocka i jazzu, zagrana z instrumentalną biegłością. Wzbogacenie instrumentarium dodało muzyce grupy ciężaru, mocy i… rockowego pazura.
Opus magnum tego koncertu to finałowe, trzyczęściowe dzieło „Augusta Rauricorum” – blisko dwadzieścia minut uczty dla uszu. Pod pierwszą częścią – z efektownymi partiami instrumentów klawiszowych – śmiało mogliby podpisać się panowie Emerson, Lake i Palmer. Druga – to fragmentami niemal freejazzowo – psychodeliczna jazda. Kontrastuje z nimi trzecia – rozpoczynająca się nastrojowymi dźwiękami fletu, a zwieńczona podniosłą partią wokalną.
Jakieś minusy? Jeden – ten „Live” trwa zdecydowanie za krótko…
Circus zdecydowanie zasługuje na odkrycie i docenienie przez kolejne pokolenia fanów ambitnej odmiany rocka. Dobrze, że wreszcie ukazały się legalne, europejskie reedycje ich płyt. Better late…
10/10
Robert Dłucik