1. Overture (3:55)
2. The Beginning (7:05)
3. The Run (9:46)
4. The Memory Returns (6:05)
5. The Party (2:16)
6. Closing Doors (6:06)
7. New Age (8:08)
8. Continuum (9:51)
9. Sarah’s Dream (3:58)
10. 13th Floor (6:25)
11. Nightmare (16:18)
• I. – The Revelation
• II. The Absolution
• III. The Awakening
Rok wydania: 2013
Wydawca: Generation Prog
http://www.circleofillusion.com/
Chwała, że komuś wciąż chce się nagrywać takie płyty! Gerald Peter w
stworzenie „Jeremias: Foreshadow of Forgotten Realms” musiał włożyć
naprawdę masę pracy, czasu i swego talentu kompozytorskiego a w
ostatecznym rozrachunku z jego dziełem zaznajomi się zapewne garstka
osób… dziwne mamy czasy… nieraz wystarczy szczęście lub udział w
telewizyjnym show a jeżeli zabraknie tego pierwszego bądź z tego
drugiego jury „wytnie” zespół już w castingu to pozostaje granie dla
przyjemności i grona nielicznych, ale wiernych fanów….
Dość może jednak tego narzekania i skoncentrujmy się na albumie grupy
Circle of Illusion. Album o którym mowa ukazał się w zeszłym roku i
muszę przyznać, że robi piorunujące wrażenie! Metalowo-rockowa opera,
którą stworzył Geralt to mus dla fanów pogmatwanych dźwięków, zawiłych
struktur, zakręconych solówek i wokali podzielonych na role. Ta płyta to
kilkadziesiąt minut wirtuozerii podanej z ogromnym rozmachem i
podszytej aurą muzyki filmowej. „Jeremias…” porównałbym do dzieł Flaming
Row (kolejny w sumie mało znany zespół nagrywający wybitną muzykę) ze
wskazaniem na ich mocne, zdecydowane gitarowe riffy oraz zabawę
dźwiękiem i strukturą jak i do rock oper Clive’a Nolana z jego zapędami
do patetyzmu i bombastycznych melodii. Tu nie ma czasu na wytchnienie
czy utratę koncentracji. Nie można też płyty słuchać „na wyrywki” bo
wiele się traci. Metal, rock, jazz, folk, muzyka filmowa – jest tu
wszystko co interesujące we współczesnej muzyce i co najważniejsze
trzyma się to kupy! Nie można też nie wspomnieć o wizualnej stronie
wydawnictwa. O ile komputerowa okładka mnie osobiście nie powaliła o
tyle cała reszta stoi na najwyższym poziomie! 36-o stronicową
książeczkę wypełniają grafiki, teksty utworów oraz opisy wydarzeń – robi
to wrażenie i zachęca do sięgnięcia!
Zapamiętajcie tą nazwę – Circle of Illusion… grają niesamowitą muzyką i
jeżeli macie okazję to po „Jeremias: Foreshadow of Forgotten Realms”
warto sięgnąć!
9/10
Piotr Michalski