1. Ortni (5:31)
2. Black Ashes and Black Boxes (6:18)
3. The Unknown Wise Advice (9:43)
4. Another Light (3:40)
5. Manley (5:16)
6. Location and Destination (7:52)
7. Crossing (10:00)
8. The March (7:21)
9. Contacto (10:44) :
– i.Primer Acto
– ii.Profundi
10. Dredging to the Higher Plane (10:13)
Rok wydania: 2021
Wydawca: Progressive Promotion Records
https://castoficial.bandcamp.com/album/vigesimus-2021
Meksyk z pewnością nie jest mekką muzyki progresywnej, jednak od wielu lat funkcjonuje tam grupa, która w swojej dyskografii ma więcej płyt, niż niejedna bardziej znana w tej dziedzinie kapela. Założył ją mistrz klawiatury Alfonso Vidales w 1978 roku. Tegoroczna premiera – „Vigesimus”, jeśli się nie mylę, jest 20 studyjną płytą zespołu.
Bogactwo w kwestii ilości płyt, przekłada się również na bogactwo w kwestii muzycznej. Najnowsza płyta dźwiękowo jest bardzo usymfoniczniona. Od samego początku spada na nas prawdziwa dźwiękowa lawina monumentalnych, muzycznych wątków. Ich intensywność i nasycenie na wstępie sprawia nawet pewien kłopot, wręcz trudno się skupić by cieszyć się w pełni tą dźwiękową ekspresją. Słychać, że mamy do czynienia z doświadczonymi muzykami, ich instrumentalna biegłość może robić wrażenie. Oprócz tradycyjnego rockowego arsenału, słychać wiele smyczkowych motywów, oraz klasycznych fortepianowych klawiszy. W kwestii wokalnej też bardzo ciekawie, bo mamy tu dwa wokale, męski (Bobby Vidales) i żeński (Lupita Acuña). Większość kompozycji to dziesięciominutowe, wręcz epickie, progresywne długasy (jedynie 4 nieco krótsze).
W zasadzie nie można tej płycie niczego zarzucić, jest świetnie wydana, świetnie brzmi, muzycznie (jak wspomniałem) jest nad wyraz bogata. Brak mi tutaj jednak czegoś co by szczególnie porwało, by od tego perfekcyjnego dźwiękowego monolitu wyróżnił się jakiś fragment,.
7,5/10
Marek Toma