1. Under The See
2. All These Days
3. Church
4. So Be It
5. The River
Rok wydania: 2016
Wydawca: –
http://www.bodie.fr/
Ostatnio nader często, lgną pod moją recenzencką strzechę, albumy
francuskich artystów. Tym razem przywędrowała z Francji debiutancka
EP-ka BODIE. Za tą nazwą kryje się muzyczny projekt Thomasa Noëla.
Szara, zamglona okładka raczej nie prorokuje wesołej i skocznej nuty.
Minimalizm i mrok z niej bijący, idealnie wpisuje sie w muzyczny klimat
tej płyty.
Prym wiodą tutaj akustyczne gitary (ale także mandolina) i delikatne
symfoniczne akcenty. Na tym polu wyłania się spokojny, trochę
natchniony, melancholijny wokal BODIE. Jest to tego typu muzyka, która
recenzenckim zapędom, w szufladkowaniu dźwięków, może sprawić pewien
problem. Gdzieś trzeba jednak te dźwięki usadowić. Wydaje mi się, że
muzyka ta powinna sprawić najwięcej przyjemności, miłośnikom
muzycznych pejzaży Dead Can Dance, a młodszym pokoleniowo słuchaczom,
zwolennikom muzyki szkockiego Mogwai.
I jeszcze jedno skojarzenie. W ubiegłym roku, do mojej skrzynki wpadła
płytka, do której z przyjemnością wracam. Jest to album „Ever” ,
pochodzącego z Brukseli, niezależnego artysty, Davida Lunda. Czuję, że podobnie może stać się, z tą pięcio-utworową, debiutancka Ep-ką młodego barda z Francji.
Marek Toma