BLIND EGO – 2020 – Preaching To The Choir

BLIND EGO - 2020 - Preaching To The Choir

1. Massive
2. Preaching To The Choir
3. Burning Alive
4. Line In The Sand
5. Dark Paradise
6. In Exile
7. Heading For The Stars
8. Broken Land
9. The Pulse

Rok Wydania: 2020
Wydawca : Gentle Art of Music
https://www.blind-ego.com/


Gitarzysta RPWL powraca z nową płytą swojego solowego projektu. Być może nawet fani nie spodziewali się tak rychłego wydania następcy „Liquid”, bowiem zapracowany Kalle Walner przyzwyczaił nas do większych przerw między wydawaniem solowych płyt. Tym bardziej, że po pojawieniu się poprzedniej płyty studyjnej pojawiła się koncertówka. Cóż fani progrockowego gitarzysty są w tym przypadku rozpieszczani i możliwe że oczekiwania będą nieco większe jeśli w grę wchodzi cykl wydawniczy jego kapeli.

Pierwszy singiel z nowej płyty BLIND EGO może trochę wprowadzić w błąd. Owszem, wydaje się to kierunek w którym zespół mógłby podążyć po znacznie bardziej zwiewnym „Liquid”. Wręcz brit rockowy i euforyczny „Burning Alive” nastawił mnie pozytywnie do nowej produkcji projektu Kalle Walnera. Na właściwe tory naprowadził już znacznie cięższy i bardziej progresywny „Massive” otwierający płytę. Zresztą kolejny na krążku utwór tytułowy jest jeszcze bardziej rozbudowany, bardziej metalowy. I tutaj również zadowoleni będą odwieczni fani formacji, bowiem klimatycznie kłaniają się pierwsze płyty. Powrót w klimaty lekkiego grania ponownie uświadczymy za prawą „Dark Paradise” z refrenem w nostalgicznym AORowym stylu, i łkającą gitarą, oraz kolejny – bardzo rytmiczny niemal hard rockowy „In Exile”. Chwili kontemplacji sprzyjać będzie artrockowy „Heading For The Stars”, gdzie mimo dość szybkiego tempa, sporo jest melodii i przestrzeni. Pod koniec płyty ponownie robi się ciężej. „Preaching to the Choir” zawiera sporo przesterowanych wokaliz i nisko zestrojonych gitar. W tych kompozycjach oprócz ciężaru znajdziemy jednak mnóstwo przestrzeni. Kilka fajnych patentów, jak wokalizy zaśpiewane jedynie na linii basu (bez ściany gitary rytmicznej), zdecydowanie pogłębia to wrażenie. Faktem jest jednak, że Walner jako mistrz wiosła serwuje sporo fajnych melodii. No właśnie, nie mówię o popisach solowych, tutaj kompozycja jest sednem.

Może zaleci to trochę frazesem, ale „Preaching To The Choir” jest idealnym miksem między początkami BLIND EGO i kierunkiem, który mogli wyobrażać sobie fani po wydaniu płyty poprzedniej. W moim przypadku – zdecydowanie trafiło w gust. I powiem szczerze, że nie chciałbym żeby proporcje tego materiału były zaburzone w jakikolwiek sposób. Ten album po prostu prezentuje kwintesencję projektu. Nie wiem, może to autosugestia, ale wydaje się że całość brzmi bardziej organicznie. Odkąd skład okrzepł, (szczególnie mowa o frontmanie), kompozycje trzymają się kupy i brzmią jak wynikowa doświadczeń zespołu.

8,5/10

Piotr Spyra

Dodaj komentarz