1. A Place in the Sun (6:11)
2. Blackened (5:44)
3. What If (6:24)
4. Not Going Away (7:32)
5. Never Escape the Storm (8:20)
6. Tears and Laughter (4:47)
7. Hear My Voice Out There (5:56)
8. Quiet Anger (6:31)
9. Speak the Truth (6:54)
Rok wydania: 2016
Wydawca: GAoM
http://www.blind-ego.com
Od wydania poprzedniej płyty Blind Ego – projektu stworzonego przez
gitarzystę RPWL Kalle Wallnera – minęło siedem lat. Płyta numer trzy
zatytułowana „Liquid” dowodzi, że warto było czekać. To co serwuje nam
Kalle, wraz z zaproszonymi do współpracy muzykami: Arno
Menses
(Subsignal) – wokal, Erik Ez Blomkvist (Seven Thorns) – wokal,
Aaron Brooks (Simeon Soul Charger) – vokal, Sebastian Harnack (Sylvan) –
bas, Ralf Schwager (Subsignal) – bas, Heiko Jung
(Panzerballett) – bas,
Michael Schwager (Dreamscape) – perkusja, jest chyba idealną odskocznia
od gry w macierzystej formacji. Gitarzysta nie czaruje nas tutaj
gilmourowska aurą, jak często czynił to na płytach RPWL, lecz pokazuje
prawdziwie rockowy (a dokładniej mówiąc) metalowy pazur. Gitary brzmią
tutaj wyjątkowo zadziornie i soczyście. Natomiast konwencja, w jaką
wpisuje się ten materiał, oscyluje gdzieś na pograniczu prog metalu a
tego bardzie klasycznego rocka progresywnego (podobnie jak chociażby
ostatnie dokonania brytyjskiej Areny).
9 kompozycji, raczej nie mających predyspozycji do tego aby być
progresywnymi suitami, naprawdę zyskuje przy każdym kolejnym
przesłuchaniu. Otwierającej album kompozycji „A Place in the Sun”, nie
powstydziłaby się pewnie Iron Maiden, a to zaledwie początek, bo taki
„Never Escape the Storm” z powodzeniem mógłby znaleźć się w muzycznej
ofercie Black Sabbath. Oczywiście jest tutaj obecny nie tylko metalowy
pazur. Jest i klimat, o czym świadczy chociażby kolejne na płycie
„Blackened”. W „ What If” jest natomiast zarówno klimat, ale i ogromna
moc. Najbardziej zadziorny mający pewien industrialny szlif, to utwór
„Not Going Away”.
Mimo wszystko można doszukać się pewnych analogii do muzyki RPWL
(najbardziej słyszalne w „Tears and Laughter”), co nie powinno dziwić
skoro mixem zajął się sam Jogi Lang. Prym wiodą tutaj te ostrzejsze,
ale mające ogromne pokłady świetnych melodii fragmenty, właśnie takie
jak: „A Place in the Sun”, „What If”, „Hear My Voice Out There”…
(praktycznie trzeba by wymienić większość z nich). W największe „ochy”
wprawiła mnie jednak kompozycja, różniąca się nieco od pozostałych
-„Quiet Anger”. Swoją konwencją ociera się wręcz o muzykę fusion W
ostatnim „Speak the Truth”, Kalle Wallner żegna nas solówkami godnymi
finałowej kompozycji. Prawdziwie gitarowy finisz!
Najlepsza płyta wydana pod szyldem Blind Ego. Żyleta! Nic dodać, nic ująć.
9/10
Marek Toma