1. Lost 6:09
2. Guilt 6:15
3. Numb 6:09
4. Leave 6:52
5. Death 9:38
6. Change 7:19
7. Seek 5:40
8. Risk 3:52
9. Torn 4:45
10. Vow 7:01
11. Change – reprise 5:05
Rok wydania: 2009
wydawca: Red Farm Records
Trzeba jasno stwierdzić, iż Kalle Wallner po raz kolejny udowodnił, że
komponowanie dobrych utworów nie jest mu obce. Jeżeli do tego wymienić
listę osób, które wzięły udział w nagraniach drugiego albumu Blind Ego,
to sukces tego wydawnictwa wydaje się być murowany! Na Numb zaśpiewał
rewelacyjny Paul Wrightson (ex Arena) a towarzyszyli mu, wspomniany
Kalle (RPWL), John Jowitt (IQ), Sebastian Harnack (Sylvan), Michael
Schwager (Cloudscape), Igor Cavalera (ex Sepultura) oraz Yogi Lang
(RPWL).
Najnowszy krążek (tym razem z okładką utrzymaną głównie w niebieskich
odcieniach) to nowocześnie zaaranżowany i zagrany rock. Elementy
progresywne występują, ale nie są tu najważniejsze. Jest energetycznie a
rewelacyjne partie gitary Kalle wywołują ciarki. Właśnie solówki, na co
dzień gitarzysty RPWL, są prawdziwą ozdoba tego krążka. Jest ich tu, co
nie miara, do tego soczyste i mięsiste partie rytmiczne tego
instrumentu nadają albumowi odpowiedniej zadziorności i klimatu. Na
płycie znalazło się też miejsce dla gitar akustycznych, i słychać je w
Death czy w pełni akustycznej, rozpisanej na wokal i gitarę, balladzie
Risk. Jednak to nie ballady stanowią o sile tego wydawnictwa (choć sporo
tu zwolnień i delikatniejszych, bardziej nastrojowych fragmentów). Numb
to głównie rockowe granie, z pasją i odpowiednim wykopem, wystarczy
posłuchać tytułowego Numb, w którym mięsiste gitary i intensywna
perkusja budują nastrój utworu, galopującego Torn czy, zamykającego
krążek – Change – reprise (nieco inaczej zmiksowana kompzycja numer
sześć). W przypadku tego ostatniego nie ma się co dziwić, w końcu za
perkusją zasiadł wymieniany na początku recenzji Igor Cavalera, a
wiadomo, że płynny metal płynie temu panu we krwi. W pamięci najbardziej
utkwił mi Seek, z genialnym, wkręcającym się w pamięć refrenem (dla
mnie numer jeden tego albumu). Wrightson w pełnym emocji refrenie brzmi
po prostu rewelacyjnie, a partie gitary nie pozwalają o sobie zapomnieć!
Numb to godny następca Mirror. Blind Ego ma już swój rozpoznawalny styl,
wyśmienitego wokalistę i rewelacyjnego kompozytora. Wydaje się, że
album ten powinien namieszać w podsumowaniach roku 2009 i mam cichą
nadzieję, że tak się właśnie stanie.
8,5/10
Piotr Michalski