BIG BALL – 2010 – Hotter Than Hell

Big Ball - 2010 - Hotter Than Hell

1. Double Demon (Is Playing)
2. Porna Lisa
3. Big Ball Crew
4. Killdozer
5. Free Fire Zone
6. Hell Whores&High Heels
7. Hotter Than Hell
8. Shooter
9. Plugged In
10. Wrecking Ball
11. Groove Monster Machine
12. Rock’n’roll Stomper
13. Riding With The Devil


Wydawca: AFM
Rok wydania: 2010
http://www.myspace.com/bigballrocks


Co to k… ma być? Odrzuty z sesji nagraniowej AC/DC? Słowo daję, za riffy takiego „Double Demon”, albo „Porna Lisa” tantiemy powinni kasować bracia Young. A kolega Johnson mógłby pozwać wokalistę Big Ball do sądu za plagiat…

Gotów jestem bronić takich kapel jak włoski The Watch, które z pietyzmem odtwarza brzmienie wczesnego Genesis, bo oryginał dawno już zmienił swoją muzyczna orientację. Rozumiem inspirowanie się czyjąś twórczością i na jej bazie tworzenie czegoś własnego (Marillion z Fishem, Porcupine Tree, RPWL, The Brew, Wolfmother) – by rzucić parę nazw, które akurat przyszły na myśl).

Ale po diabła światu klon AC/DC, skoro australijska legenda ma się świetnie, wciąż nagrywa dobre płyty i koncertuje dla mas? Zresztą Big Ball na swoim debiucie kopiuje nie tylko „ejsidisi”, ale również swoich słynnych rodaków z Accept.

Co z tego, że wszystko – jak to zwykle u Niemców – jest sprawnie zagrane i wyprodukowane – skoro wtórne do bólu i przewidywalne… Muszą mieć chłopaki obrotnego menadżera skoro wkręcił ich w trasę z Saxon…

„Hotter Than Hell”? Wolne żarty panowie… Nie sprawdzałem, ale cieplej to chyba jest u 80-letniej staruszki pod pierzyną. Idę posłuchać „Whole Lotta Rosie” i „Thunderstruck”…

2/10

Robert Dłucik

Dodaj komentarz