1. Kusa pokusa
2. Nić
3 Brzegi
4. Okno
5. Półwzruszenie
6. Za późno
7. Przepis
8. Piosenka
9. Godziny
10. Słabość
11. W domu siedź
Rok wydania: 2018
Wydawca: Bibikings
https://www.facebook.com/bibikings.music/
Dwa lata po nagranym i wydanym własnymi siłami debiutanckim albumie,
szczeciński zespół powraca z nowym materiałem. Debiut był więcej niż
obiecujący, miło że na drugiej płycie grupa dowodzona przez wokalistkę i
instrumentalistkę Bibiannę Chimiak zaprezentowała się z jeszcze
ciekawszej, dojrzalszej strony.
Tytuł można interpretować różnie, osobiście skłaniałbym się do wersji,
że mniej więcej połowa utworów to urocze, czasem dość mroczne ballady,
druga połowa – piosenki lżejszego kalibru, żywsze. Trafiamy nawet na
tekstowy i muzyczny pastisz („Przepis”), albo na utwór utrzymany w
klimacie lat sześćdziesiątych („Godziny” z klawiszowym motywem wziętym
wprost z dawnych hitów The Animals).
Jako się rzekło parę wersów wyżej, pierwsza połowa płyty to zupełnie
inny klimat. W trwających ponad siedem minut „Brzegach” Bibikings
zapuszczają się w krainę melancholii, nie tak daleką od dokonań Marianne
Faithfull, bądź nastrojowego wcielenia Nicka Cave’a. Prywatnie – mój
faworyt numer jeden na tym wydawnictwie. Nad „Za późno” unosi się duch
Tindersticks. Zastanawiam się, czy nie byłoby lepiej, gdyby cała płyta
utrzymana była w takich klimatach… Z drugiej strony: trochę
jaśniejszych dźwięków też ma swój urok, urozmaica całość… A „Piosenka”
ma w sobie spory przebojowy potencjał i … naprawdę ładną melodię.
Za utwory od pierwszego do szóstego daję pełną dychę, za pozostałe – mocną ósemkę. Podzielone na pół daje więc…
9/10
Robert Dłucik