01.The Call 06:34
02.The Apparition 08:02
03.Triumph Of Irreality 06:11
04.The Spring Of It All 01:48
05.A World Of Wonders 05:02
06.The Primal Demand 02:07
07.Doorway To Salvation 07:53
08.The Struggle 05:22
09.The Difference Is Human 07:55
10.Where The Earth And Sky Meet 06:57
11.All A Man Can Do 09:33
Rok wydania: 2012
Wydawca: Frontiers Records
http://www.beyondthebridge.net
Ale obrodziło u naszych zachodnich sąsiadów!! Dopiero co rozkoszowałem
się „Elinoire” grupy Flaming Row, dopiero co dochodzę do siebie po
„The?Book” Seven Steps to the Green Door a tu pojawia się kolejny
koncept album. Tym razem mowa o formacji Beyond The Brige i krążku „The
Old Man and the Spirit”. W przeciwieństwie do dwóch wymieniony w tym
przypadku przynajmniej nie powinno być problemów ze zdobyciem płyty gdyż
wydawca ma na szczęście dystrybutora w Polsce.
Muzycy postawili na sprawdzone patenty i wyszło im to niezwykle
interesująco. Rozmachu jaki tu panuje oraz swoistej filmowej aury nie
powstydziłby się Nightwish z kolei melodie przywodzą na myśl miksturę
hard rocka i metalu podanych z progresywnym zacięciem w stylu Flaming
Row. Nie brakuje zwolnień i bardziej nastrojowych fragmentów („Where The
Earth And Sky Meet”) ale i fani mocniejszych uderzeń znajdą coś dla
siebie („Doorway To Salvation”). Numerem jeden albumu jest jednak bez
cienia wątpliwości dziewiąty w kolejności „The Difference Is Human”. To
kawał niesamowitych dźwięków. Tu jest Nightwish, jest Ayreon ale i
Avantasia. Genialna melodia i przebojowość do tego zaaranżowane ze
smakiem orkiestracje nie mogą pozostawiać słuchacza obojętnym!
Rewelacyjnie wypadają tu partie obu wokalistów: Herbie Langhansa oraz
Dilenyi Mar. Trzeba zresztą przyznać, że obydwoje stanowią niezwykle
mocny punkt albumu. Herbie dysponuje mocnym i pełnym rockowej chrypki
głosem, natomiast Dilenya nie irytuje jak wiele wokalistek – nie
piszczy, nie jęczy – jej barwa sprawdza się tu idealnie!
„The Old Man and the Spirit” – zapamiętajcie ten tytuł, to jazda
obowiązkowa dla fanów bombastycznych koncept albumów, płyt pełnych
ekspresji i rockowego ognia!
8,5/10
Piotr Michalski