BELPHEGOR – 2022 – The Devils

Belphegor - The Devils

1. The Devils
2. Totentanz – Dance Macabre
3. Glorifizierung des Teufels
4. Damnation – Höllensturz
5. Virtus Asinaria – Prayer
6. Kingdom of Cold Flesh
7. Ritus Incendium Diabolus
8. Creature of Fire

Rok wydania: 2022
Wydawca: Nuclear Blast


BELPHEGOR zawsze wzbudzali kontrowersje – dla jednych kapela wręcz kultowa, dla innych karykaturalna. Nie mam zamiaru polemizować ani z jednymi ani z drugimi a najnowsze wydawnictwo zespołu uważam za niezwykle dojrzałe i interesujące.

„The Devils” zwraca uwagę już samą okładką – jest po prostu znakomita – jej autor Anton Seth Siro to, w środowisku metalowym, postać rozpoznawalna i kolejny raz pokazał swój kunszt.

Muzycznie „The Devils” to osiem hymnów pochwalnych ku chwale rogatego. Muzyka wypełniająca krążek utrzymana jest w większości w średnich tempach (czasem wręcz doom metalowych) – owszem zespół co i rusz dokłada do pieca i słychać, że death/black metal w czarnych ich duszach gra, nie mniej ogromne znaczenie ma na tym wydawnictwie klimat. Mamy podniosłe fragmenty wypełnione chóralnymi śpiewami, są akustyczne gitary, kobiece głosy (rytualne zaśpiewy w „Creature of Fire” gwarantują ciarki) ale jak wspomniałem są tez pełne agresji i furii galopady („Totentanz – Dance Macabre”, „Kingdom of Cold Flesh”).

Ten album pozytywnie mnie zaskoczył – nie spodziewałem się tak ciekawej muzyki – krążek trwa raptem 36 minut, czyli idealnie dla takiego grania – nie ma chwili nudy, monotonii czy przestoju. Poza albumem debiutanckim, z BELPHEGOR nie było mi po drodze, ale dzięki „The Devils” wiem, że chyba pora zapoznać się i z wcześniejszymi wydawnictwami Austriaków.

7,5/10

Piotr Michalski

Dodaj komentarz