1. Path of Return
2. Transmigration Omega
3. Chaosophy
4. Serpent of the Night
5. Selbstgott
6. Hel
7. Trishula
8. Cosmic Tyranny
9. Ragnarok
Rok wydania: 2020
Wydawca: Witching Hour Productions
https://www.facebook.com/autombmetal/
AUTOMB to zdecydowanie muza dla twardych jednostek! Dźwięki jakie
prezentują urocza Danielle Evans z kolegami to kwintesencja brutalności,
zła, ciemności i wszystkiego plugawego co tylko jesteście w stanie
sobie wyobrazić.
Po mrocznym intro „Path of Return” zalewa nas kanonada wściekłych
dźwięków podpartych szalonymi partiami perkusji i niesamowitymi
growlami, za które odpowiada sama Danielle! Tu nie ma pójścia na
łatwiznę czy skrótów, każdy kolejny utwór to strzał prosto między oczy.
Jest dość technicznie, precyzyjnie i w niebywałych tempach. Zespół od
czasu do czasu daje odrobinę ochłonąć jakimś bardziej marszowym, średnim
tempem („Chaosophy”, „Hel”) czy schowanymi klawiszowymi plamami,
zaskakująco melodyjne są udane gitarowe solówki a fragmentami pojawiają
się nieśmiałe melodie nie mniej „Chaosophy” (zakładam że chodzi o zbitek
słów „chaos” i „philosphy”) to kwintesencja tego co sugeruje tytuł.
Muzycy wkładają w to co robią mnóstwo energii i gdyby materiał zawarty
na tym krążku zagrać w rytmice doom metalowej, to krążek trwałby pewnie z
2 dni 😉
Utwory są spójne i płyta nie „rozłazi” się stylistycznie, jedynym
(wyjątkiem, to może za duże słowo) jest zamykający całość „Ragnarok” w
którym melodyjne gitary we wstępie zwiastują najbardziej „przebojowy”
fragment wydawnictwa.
Nie jest to łatwa płyta, zwolenniczki i zwolennicy wszelakiej maści
brutalizmów będą zachwyceni, fani melodii powinni omijać szerokim
łukiem. To kawał porządnego grania i choć nie jest to muzyka dla każdego
to warto poznać na czym polega filozofia chaosu.
7/10
Piotr Michalski