ATAN – 2025 – Metamorphic.

CD1:
1.Scapegoat 06:54
2.Echoes Of Meanings 08:39
3.All I Know 06:02
4.Fodder 05:28
5.First Fig 04:22
6.Before The Winter Comes 05:52
7.Godot 05:59
8.Stendhal Syndrome 04:27
9.Alchemist 05:25
CD2:
1.Rind 07:06
2.Glimmering 09:21
3.Disappear 06:02
4.ChasingLight (ft. Derek Sherinian) 11:49
5.Antidote 05:42
6.Down 04:47
7.Away 04:20
8.Dopamine 02:46
9.Respite (ft. Mark Richardson) 05:20

Rok Wydania:2025
Wydawca: PEROGMETALROCK PROMOTION


Recenzując wydaną 2 lata temu EP-kę, miałem niedosyt muzyki, pisząc: „…można tylko żałować że to EP-ka, a nie pełna studyjna produkcja…”. (TUTAJ). Jest nowa płyta i tym razem na ilość muzycznego materiału nie mogę narzekać. „Metamorphic”,  to składający się z 18 kompozycji album podwójny.

Porównując najnowszą płytę z debiutanckim „Ugly Monster”, jest tak jakby posadziło się obok siebie Labradora i Rottweilera.  Niby ten sam gatunek, wielkość i barwa sierści, a jednak różnica kolosalna! Dlaczego właściwie Rottweiler? Bo to taki pies, który potrafi być miły, przyjazny i łagodny, ale potrafi mieć również w sobie taką agresję, by skoczyć człowiekowi do gardła. I taka właśnie jest najnowsza muzyka ATAN-a. Łagodność i agresja nieustannie przenikają i mieszają się ze sobą.

Fizycznie płyta  składa się z dwóch krążków w kolorze białym i czarnym. Miałem więc wyobrażenie, że pierwsza część będzie delikatniejsza jak „Biały album” The Beatles, natomiast druga, mocniejsza – jak powiedzmy „Czarny album” Mettallicy. Jednak nic z tych rzeczy! Tutaj klimat i dynamika zmieniają  się praktycznie nieustannie, niczym kwietniowa aura za oknem. Chciałem skierować porównanie do kobiecych nastrojów, ale w ten sposób mógłbym narazić się sympatycznej wokalistce zespołu. Jeśli poruszyłem już temat wokalistki, to nie można przejść obojętnie wokół jej śpiewu! Niewtajemniczeni pewnie szukaliby na liście muzyków, ile głosów zaangażowano w nagraniu tego materiału.  Szczęśliwcy, którzy mieli okazję podziwiać  zespół na żywo, potwierdzą jednak, ze za wszystkie wokalizy odpowiedzialna jest jedna, jedyna osoba – filigranowa, przesympatyczna Claudia Moscoso. Jej  wszechstronność i wachlarz wokalnych stylów wzbudza prawdziwy podziw. Claudia potrafi zaśpiewać pięknym czystym żeńskim głosem,  potrafi przejść w bardziej jazzowy feeling,  jak również rapować, ale potrafi również krzyknąć  z metalową furią, a także posłużyć się  rasowym, metalowym growlem, nie gorzej niż chociażby taki Mikael Åkerfeldt z Opeth.

Mocarne brzmienie gitary podszyte solidna sekcją rytmiczną, już od samego początku miażdżą. Już na „Scapegoat”, wokal Claudi jest niezwykle urozmaicony, od solidnego wrzasku, po piękne melodyjne frazy. W „Echoes Of Meanings”  łapiemy nieco oddechu, jest odrobine wolniej, co dowodzi że ta stacjonująca na co dzień w Londynie ekipa umie nie tylko muzycznie dokopać, ale jeśli trzeba, to również przytulić. Kompozycja pokazuje również gitarowy kunszt, który potrafi nie tylko tnąc szorstko jak żyletki Wilkinsona, ale również wirtuozersko pobiegać po gryfie, jak i zagrać melodyjne solo. Trudno dogłębnie analizować wszystkie kompozycje, bo zamiast recenzji mielibyśmy tutaj powieść kryminalną. Z kompozycji które w jakiś sposób wyróżniają się z solidnego monolitu?  Może kompozycja „Before The Winter Comes”, która dowodzi, że prog metal i djent to oczywiście naturalne środowisko ATAN-a, ale zespół potrafi również przemycić nieco post rockowej aury. Bardziej przestrzenny „Stendhal Syndrome”, który reakcji tego syndromu co prawda nie powoduje, ale może się podobać. Jedna z bardziej urozmaiconych – „Glimmering” , w pewnym momencie wchodzi nawet w smooth jazzowy klimat. Ma się wrażenie, że śpiewa tutaj Basia Trzetrzelewska a nie Claudia Moscoso . Z pewnością „Chasing Light”, chociażby ze względu na gościnne klawiszowe wariacje Dereka Sheriniana. A także końcowy fragment -„Respite”, z gościnnym udziałem perkusisty Skunk Anansie, Marka Richardsona.

Trzeba zarezerwować sobie odrobinę więcej czasu, aby wgryźć się w ten podwójny, wielowarstwowy muzyczny tort. Gwarantuję jednak, że satysfakcja z tego większa, niż z obejrzenia nie jednej superprodukcji na platformie Netlfixa !

8/10

Marek Toma

Dodaj komentarz