1. Black Eyed Man
2. Killer
3. Comrades
4. Stillborn Empires
5. Little Piggy
6. Hole
7. Can of Worms
8. Integrity
9. The Judas Table
10. Goodbye
Rok wydania: 2015
Wydawca: Prophecy
http://www.antimatteronline.com
Dziś będzie krótko a konkretnie! Zapamiętajcie nazwę Antimatter i tytuł
„The Judas Table” w kontekście wszelakich tegorocznych podsumowań!
Najnowszy krążek Micka Mossa to arcydzieło klimatycznego grania!
Zraziła was okładka? Zapomnijcie o niej – „The Judas Table” to dziesięć
niezwykle emocjonalnych i znakomicie zaśpiewanych kompozycji! Już
przepiękne otwarcie w postaci „Black Eyed Man” zwiastuje krążek
niezwykły… a Gilmourowe gitarowe solo wywołuje ciarki na całym ciele! To
jednak dopiero początek, gdyż kolejny – „Killer” jest jeszcze lepszy.
Pulsujący początek, genialny refren i odrobina psychodelii w zakończeniu
– obok tego utworu nie można przejść obojętnie… i w zasadzie tak jest
do końca a utwory akustyczne czy nieco senne przeplatają się z
podniosłymi i tymi bardziej rockowymi
Założony przez Mossa i Duncana Pattersona (po jego odejściu z Anathemy)
projekt muzyczny, w obecnej formie może być wzorem dla Anathemy!
Formacja braci Cavanagh, moim zdaniem, kolejny raz znalazła się na
zakręcie a ich ostatni krążek „Distant Satellites” jest dość… nudny.
Tymczasem „The Judas Table” pokochają fani wysublimowanych brzmień,
akustycznej gitary i ciepłej barwy głosu Mossa. Tej muzyki wspaniale
będzie się słuchać jesiennymi wieczorami gdy chłodne, deszczowe klimaty
opanują świat a w domowym cieple z głośników będą się sączyć tak
niebanalne i wysublimowane dźwięki!
Arcydzieło i tyle w tym temacie – jestem zauroczony i opanowany przez te dźwięki bez reszty…
9,5/10
Piotr Michalski