ANGRA – 2018 – Omni

ANGRA - Omni

Płyta miesiąca – Luty 2018

1. Light of Transcendence
2. Travelers of Time
3. Black Widow’s Web
4. Insania
5. The Bottom of My Soul
6. War Horns
7. Caveman
8. Magic Mirror
9. Always More
10. ØMNI – Silence Inside
11. ØMNI – Infinite Nothing

Rok wydania: 2018
Wydawca: Ear
http://www.angra.net/


Kto by się spodziewał, że Fabio Lione, były wokalista RHAPSODY OF FIRE, ale za to obecny RHAPSODY REUNION (śmiech) zabawi tak długo w szeregach legendy brazylijskiego power/prog metalu. Mogło się wydawać, że „Secret Garden” będzie raczej jednorazowym przedsięwzięciem, a tu proszę… trzy lata po jego wydaniu, ukazała się druga płyta z jego udziałem. Co tu dużo mówić – „ØMNI” to kawał świetnej roboty, płyta przemyślana, dopracowana i co najważniejsze bardzo udana.

Marcin Magiera


Pierwszy odsłuch „Omni” pozostawił mnie z rozdziawioną buzią. Od pierwszych taktów ANGRA serwuje powerową jazdę, by w kolejnych utworach pokazać, że są zespołem bardziej wszechstronnym. Powermetal – owszem – tu czują się najlepiej, ale ostatnimi czasy chętniej zaglądają na progresywne pole gdzie sprawdzają się zarówno w progmetalowych połamańcach, jak i progrockowych rozbudowanych klimatach. Są akcenty ciężkie, jest folk i muzyka symfoniczna. Fabio i Rafael wokalnie zadowalają, gościnne występy pań to z kolei niby smaczki ale kradną utwór trzeci. Gitarowo również jest wypas. Solówek mamy tutaj na pęczki. Panowie pokazują że w gatunku przez wielu traktowanym po macoszemu można nagrywać albumy świeże i ambitne. Świetna płyta, po prostu kapitalna.

Piotr Spyra


No i mamy kolejny album Angry…. nie wierzyłem, że za mikrofonem w dalszym ciągu będzie Fabio Lione, ale że wokal tego pana bardzo lubię to już na starcie zespół miał małego plusa „w pamięci” ;-). „Omni” to kawał wpadającej w ucho muzyki! Muzyki z pogranicza power ale i prog metalu. Panowie nie boją się flirtu z brazylijskim folkiem, który to spowodował gromy ze strony fanów gdy sięgnęła po niego Sepultura, ale stanowi on tu jedynie kolejny smaczek. Brawo…. choć poprzedniczka – „Secret Garden” chyba jednak podobała mi się bardziej…

Piotr Michalski

Dodaj komentarz