AMAROK – 2002 – Neo Way

AMAROK - Neo Way
  1. Dajenu
  2. Up Hill
  3. Two Faces
  4. …No More A-roving
  5. On The Road
  6. Fifth Mount
  7. Hope
  8. Neo Way I
  9. Neo Way II
  10. Neo Way III
  11. Neo Way IV
  12. Neo Way V
  13. Neo Way VI
  14. Neo Way VII

Rok Wydania: 2002
Wydawca: Ars Mundi


„Neo Way” to drugi w kolejności album multiinstrumentalisty Michała Wojtasa sygnowany szyldem Amarok. Na tej płycie ponownie wspomógł go Bartosz Jackowski (w utworach Neo Way I i Neo Way IV), na perkusji Adam Szolc. Usłyszeć możemy tu także znane z sekcji wokalnej zespołu Turquoise (na płycie „Po drugiej stronie”) Lilię Wojciechowską i Agnieszkę Dudek wraz z pomagającą im Martą Wojteczek oraz największą niespodziankę na płycie: Colina Bassa, który wspomógł go wokalnie w utworach „Up Hill”, „No More A-roving” oraz „Hope”.
Co tym razem zaserwował nam Amarok. Całość jest dużo bardziej zróżnicowana od pierwszego albumu zespołu. Jest ponownie kilka utworów w klimatach zbliżonych do twórczości Mike’a Oldfielda jak np. utwory „Dajenu” czy też cykl utworów „Neo Way II-VII”, mamy utwory w klimacie Dire Straits jak „Up Hill” czy też „…No More A-roving” (zwłaszcza brzmienia gitar w tych utworach), mamy utwór „Two Faces”, który przypadnie do gustu szczególnie sympatykom solowej twórczości Steve’a Howe’a, dla sympatyków muzyki country i klimatów westernowych mamy utwór „On The Road” natomiast w utworze „Fifth Month” Michał daje nam popis swojej wirtuozerii w grze na fortepianie. Dla sympatyków klimatów Floydowskich znajdziemy utwór „Hope”, którego wstęp mnie osobiście przypomina wstęp do „Take It Back” z płyty „The Division Bell”. Także cały cykl „Neo Way” przynosi nam niesamowitą mieszankę nastrojów muzycznych. Klimaty Oldfieldowskie przeplatają nam się z wstawkami azjatyckimi ( Neo Way IV) czy też nawet hinduskimi (Neo Way V). Jednym słowem dla każdego coś miłego. Generalnie całość krąży pomiędzy rockiem a world music. Na przykładzie tego albumu możemy przekonać się jak świetnym warsztatem muzycznym operuje Michał Wojtas, jak wszechstronnie jest utalentowany i jakim rewelacyjnym jest kompozytorem. Kolejną zaletą jest masa fantastycznych solówek. Bardzo przyjemnie się jej słucha. Nie pozwala się nudzić, jest lekka i nie musimy za bardzo wgłębiać się w jej warstwy muzyczne. Ale nie oznacza to, że jest prosta w swojej konstrukcji.

8/10

Irek Dudziński

Dodaj komentarz