ALTERS – 2007 – Mild

ALTERS - Mild

1. Outro [2:28]
2. Psalm [6:51]
3. Farewell [2:34]
4. Paul’s Etude [1:00]
5. Nasty Langour [5:07]
6. Michael’s Etude [1:02]
7. Calm [4:25]
8. Luka’s Etude [0:35]
9. Strange Services [5:25]
10. Robert’s Etude [0:31]
11. Dream Bean Blues Bar [5:34]
12. Mnemonic Indiction Of Lucid Dream [13:29]
13. Intro [2:15]

Rok wydania: 2007
Wydawca: Lynx Music


Powiem tak – płyta „Mild” to jedna z moich najtrudniejszych przepraw muzycznych, jakie dane mi było odbyć recenzując muzykę. Panowie z Alters fundują nam taką dawkę dźwięków, że ogarnięcie ich, nawet po kilkunastokrotnym przesłuchaniu krążka wydaje się rzeczą niezwykle ciężką. Nie mogę wprost uwierzyć, ze to dopiero debiut tej formacji, ale aż strach pomyśleć co mogą zaprezentować w przyszłości.

„Mild” to trzynaście kompozycji iście z piekła rodem, i nie chodzi mi tu o przekaz, jak i zapewniam Was, że nie jest to black metal. Te dźwięki mają taki klimat, że osoby o słabszej psychice i lubujące się w melodyjnym graniu powinny porządnie się przygotować do przesłuchania płyty. Wszędobylskie dysonanse, zmiany tempa, zakręcone riffy, wszelakie przeszkadzajki i efekty wypełniają „Mild” i powodują, że album ten posiada bardzo spójny i, nie boję się tego określenia „chory” klimat. Muzycy bawią się dźwiękami, właściwie nie ma dla nich granic, których by nie przekroczyli, jest rock, jest mnóstwo jazzu i grania awangardowego. Chwilami słychać co nieco z King Crimson, czasem gdzieś przemknie Riverside, jeszcze gdzie indziej pobrzmiewa Winds. Dźwięki zawarte w tych kilkudziesięciu minutach to po prostu zabawa, zabawa, do której zaprasza zespół, bo w tym co robią słychać, ze granie sprawia im przyjemność.

To płyta dla osób, które nie boją się eksperymentów, a umysły mają otwarte na wszelkie dźwięki. Debiut Alters to muzyka bardzo trudna, ale przez to i pewnie skierowana do elitarnej grupy ludzi lubujących się w tego typu muzycznych formach. Może i nie jestem do końca odpowiednim odbiorcą tej muzyki, ale muszę przyznać, że potencjał, który tkwi w tej formacji jest przeogromny i myślę, ze możemy być dumni (choć album nie musi się podobać), że w Polsce powstała Taka płyta!

6/10 – dla osób, które nie lubią dysonansów w muzyce
8,9/10 – dla osób, lubiących eksperymenty

Piotr Michalski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *