1. Business Punx
2. 10 Przykazań
3. Tu i Teraz
4. Tacy Sami
5. Polacy Na Wczasach
6. Najwyraźniej
7. Za Wszystkie Kawałki
8. Bohater
9. D.I.Y. (Punks’N Roll)
10. Polska
11. Blitz
12. Złe Wiadomości
13. Na Pokaz
14. Dzień Za Dniem
Rok wydania: 2014
Wydawca: Jimmy Jazz Records
http://www.adhdsyndrom.pl/
ADHD Syndrom to kolejny reprezentant rodzimej sceny punkowej, która jak
widać ciągle ma się całkiem nieźle. Ten dość młody zespół z Podhala na
dniach wydał swój trzeci krążek, a jego zawartość na pewno nikogo nie
powinna rozczarować.
„Business Punx” to zestaw czternastu wysoce energetycznych numerów
utrzymanych w jakże znajomym klimacie. Panowie nie idą na ustępstwa i
przez nieco ponad 30 minut wystawiają nas na obfitą dawkę rasowego punk
rocka ze wszystkimi znamiennymi cechami tego gatunku. Materiał brzmi
surowo i garażowo co jeszcze bardziej podkreśla przynależność gatunkową.
Dominują szybkie, żywe podziały rytmiczne, a całość wzbogaca dobrze
brzmiący i przy tym wyeksponowany bas, który przy okazji wstępu do
utworu „Złe Wiadomości” pokazuje się w pełnej krasie.
Zdarzają się również momenty, gdzie zespół na chwilę zdejmuje pedał z
gazu, co słychać momentami w „Polacy Na Wakacjach” – zaczyna się niczym
Dżem, ale już po chwili pojawia się coś w stylu Big Cyca. Różnica jest
taka, zespół zdecydowanie częściej sięga po mocniejsze podparcie
liryczne w postaci nierzadkich wulgaryzmów. Tych na płycie nie brakuje,
co niektórych może razić, a dla innych okaże się dodatkowym atutem. No
cóż, warstwa tekstowa jest daleka od poetyckich wywodów, a jej
szorstkość potęguje drapieżny, zadziorny wokal.
Muzycznie nie ma tu miejsca na improwizacje, rozbudowane uczty
dźwiękowe. Te ustępują miejsca prostej, wyrazistej punkowej jeździe, bez
zbędnego kombinowania. Jest za to szybkość i ciągły pęd do przodu co
najlepiej oddaje chociażby motörheadowy „Bohater” (w tym przypadku uszy
więdną od lirycznych ornamentacji…). Pojawiają się również małe
góralskie akcenty, jak choćby gitarowy motyw przewodni przy okazji „Za
Wszystkie Kawałki” – bez obaw, panowie nie idą w ślady Enej. Oprócz tego
na płycie można znaleźć śladowe ilości bluesa czy rock ’n’ rolla – to
słychać w utworze „D.I.Y. (Punk ’N Roll)”. Album do końca trzyma
wyrównany poziom, a ciśnienie nie spada ani na moment.
Trzeci album podhalańskich punkowców z pewnością nie przejdzie bez echa,
szczególnie wśród sympatyków gatunku. Oni przywitają „Business Punx” z
otwartymi rękami. Kto lubi tego typu granie, będzie miał powody do
radości!
6/10
Marcin Magiera