1. Omnipresence 05:55
2. Hibernation 07:16
3. Decade 07:32
4. End is the new beginning 07:45
5. Essence 06:10
6. We will born again 10:13
Rok wydania: 2020
Wydawca: –
https://www.facebook.com/acrossthemomentmusic
Polska black metalem stoi? To jest powszechna opinia a ilość znakomitych kapel parających się tym gatunkiem jest faktycznie wprost niewiarygodna. Nie zapominajmy jednak, że i w post rocku mamy wiele do powiedzenia a „Symbiosis” ACROSS THE MOMENT jest najlepszym tego przykładem.
Ilość fantastycznych dźwięków wypełniających krążek jest odwrotnie proporcjonalna do ascetycznej okładki wydawnictwa. Post rock to niezwykle hermetyczny gatunek, w którym trudno o oryginalność. Patenty stosowane przez kolejnych twórców mają pewne ograniczenia i naprawdę trudno tu o coś odkrywczego. ACROSS THE MOMENT udało się jednak nagrać album, który będąc do bólu klasycznym niesie ze sobą całą paletę fantastycznych dźwięków. Gitary budują kapitalny nastój, muzyka balansuje od wyciszenia po patetyczne, mocniejsze fragmenty a niezwykle nośne melodie co i rusz łapią za serce. Gdzie nie gdzie pojawia się pianino, czy klawiszowe tło, które pięknie uzupełniają całość.
Dźwięki „Symbiosis” cudownie koją, prowadzą słuchacza przez krainę dźwięków czy wręcz kosmiczne przestrzenie utkane gwiazdami. Ta muzyka musi niesamowicie brzmieć słuchając jej będąc gdzieś w górach i obserwując otaczająca przestrzeń. Majstersztyk, jestem pod ogromnym wrażeniem. Od czasu do czasu trafia się perełka i ACROSS THE MOMENT bez wątpienia to kandydaci na dużą nazwę!
9/10
Piotr Michalski
Patrzę i bez słuchania mogę dopisać taką myśl, że w polskim post-rocku trudno o oryginalną okładkę. „Misery” Acute Mind z 2009 r., „Gate” Noche Oscura z 2018 r., teraz „Symbiosis” Across the Moment z 2020 r. – te wszystkie okładki wyglądają jak wzięte z jednego cyklu jednego grafika.