1.Wędrowiec
2.Płomień
3. Kawa
4. Ręce i sowa
5. Wiatr
6. Rozwiń skrzydła
7. Moja wina
8. Nagi król
9. Serce dzwon
10. Jeszcze raz
11. Elektryczny puls
12. Odczep się!
13. Znak
14. Sado-maso piosenka
Rok wydania: 2014
Wydawca: –
http://absynth.pl/
https://www.facebook.com/Absynthpl
Pochodzą z Tarnowskich Gór. Zespół tworzą obecnie: Rafał Gowin (wokal),
Sebastian Idzik (perkusja), Grzegorz Mucha (gitara), Remigiusz Idzik
(klawisze), Kajetan Daszkiewicz (gitara basowa). Płyta „Znak” to ich
muzyczny debiut, który powstawał praktycznie w trzech miejscach: Hear
Studio (Warszawa), Maq Records (Wojkowice), Conga Studio (Gliwice).
Informacja, która ukazała się na tylnej stronnie starannego digi-packa,
świadczy o dużym wsparciu rodzimego miasta, w wydaniu tego materiału.
Płyta składa się aż z 14-tu, fakt nie długich (3-4 minutowych), ale
konkretnych, w większości bardzo energicznych kompozycji. Cecha
charakterystyczna tej muzyki, to nowoczesne klawiszowe loopy, soczyste,
energetyczne gitary i solidna sekcja rytmiczna. Takie podejście do
warstwy muzycznej nasuwa mi skojarzenie, z pewnym amerykańskim
projektem, a mianowicie OSI. Co prawda klawiszowe tła są tutaj
zdecydowanie bardziej zindustrializowane, niż te które wydobywają się
spod palców Kevina Moora, ale mocne brzmienie gitar daje podobny efekt,
co charakterystyczny gitarowy szlif Jima Matheosa. Odrębną sprawą jest
tutaj wokal, bo akurat brnąc dalej w porównania z OSI, w tej kwestii są
to jednak dwa odrębne światy. Nie jest to bujający w obłokach,
delikatny introwertyczny śpiew, z jakim mamy do czynienia w przypadku
Kevina Moora. Rafał Gowin dysponuje mocnym, lekko przybrudzonym
delikatną chrypką głosem. Jego wokalny styl idealnie wpisuje się w to,
co zespół stara się przekazać w warstwie tekstowej. Polskojęzyczne
teksty, z jakimi mamy tutaj do czynienia, to nie żadne wyimaginowane
science fiction, to dosadne punktowanie otaczającej nas, czasami
niestety chorej rzeczywistości. Dotyczą również niełatwych relacji
międzyludzkich (tak również i tych damsko-męskich). W kompozycji „Serce
Dzwonu”, Rafałowi za mikrofonem wtóruje Roman Kostrzewski. Płytę kończy
świetnie zrealizowany cover kompozycji Grzegorza Ciechowskiego
„Sado-maso piosenka”.
Mocne teksty, wpisane w intensywny, industrialno-metalowy muzyczny styl
zespołu, dają odbiorcy solidnego kopa! Jest to bez wątpienia, całkiem
udany pierwszy fizyczny „Znak” zespołu. Miejmy nadzieję, że nie będzie
to jedyny taki znak, tarnogórskiego Absynthu.
7,5/10
Marek Toma