8 LAT W TYBECIE – 2013 – Na zesłaniu (EP)

1. Na zesłaniu
2. Uświetnij moje życie swoją obecnością.
3. Zabieraj się z mojej głowy
4. Będzie dobrze
5. Ten czas
6. Pistolet do skroni

Rok wydania: 2013
Wydawca Magazine Studio
https://www.facebook.com/8latwtybecie



Piątka indywidualistów: Dominik Witoszek – wokal, teksty, Krzysiek Puda – gitara, wokal, Wojtek Mazur – gitara, wokal, Dawid Kubeczek – bas, wokal, Grzegorz Korzeniewski – perkusja. Jak sami piszą o sobie : „Podróżujemy po znanych i nieznanych obszarach muzyki, które nieustannie nas inspirują. Zapuszczamy się w rejony rocka, progresji, czasem hardcore’u i metalu”. Nie pochodzą wcale z Tybetu ale z północnego krańca Śląska Cieszyńskiego – ze Strumienia. W swoich inspiracjach wymieniają zespoły takie jak Tool, Porcupine Tree, Audioslave, Soungarden. Ile w tym prawdy osądzicie wkrótce sami.

Lada dzień światło dzienne ujrzy ich debiutancka EP-ka „Na zesłaniu”. Słuchając materiału z tego krążka zastanawiam się co chłopaki robili 8 lat w Tybecie. Chyba podkradali mnichom prochy. Bo tak naprawdę te 6 utworów ma tyle wspólnego z tybetańskim spokojem co muzyka Rammstein z Podwórkowym Kołem Różańcowym Madzi Buczek (z całym szacunkiem do tego co robi). „Na zesłaniu” kipi „surowym mięchem” i testosteronem. Przodują gitary. Mocno przesterowane, ciężko brzmiące, bez zbędnych „osobistych” popisówek. Sekcja twardo nadaje morderczego tempa a przy tym nie gubi się. Jedyne do czego mógłbym się trochę doczepić to do barwy wokalu. Głos wokalisty brzmi trochę „za młodo” jak do takiej muzyki ale myślę, że to kwestia zdarcia gardła. Bo technicznie jest bez zarzutu. Dobrze radzi sobie zarówno ze śpiewem jak i gdy trzeba zarapować. Co ważniejsze śpiewają w języku ojczystym a teksty są przemyślane i niebanalne. Na zachętę utwór „Na zesłaniu” promujący Ep-ke.

Irek Dudziński

Dodaj komentarz