ABRAHAM, LEE – 2019 – Comatose
Po nieco lżejszym, bardziej piosenkowym albumie „Colours”, były basista, a obecnie gitarzysta Galahad – Lee Abraham, obdarzył nas niedawno swoją kolejną solową płytą.
ABRAHAM LEE, STEVE KINGMAN – 2008 – Idle Noise
Lee Abraham wraz z Stevem Kingmanem skomponowali dziesięć zgrabnych kompozycji i z pomocą Karla Grooma zarejestrowali je w domowym studiu Lee oraz słynnym już Thin Ice Studios.
ABRAHAM LEE, STEVE KINGMAN – 2008 – Idle Noise
Płyta „Idle Noise” jest typowym przykładem na to, jak łatwo ominąć można ciekawą pozycje wydawniczą gdy nie zwrócimy dokładniej uwagi na okładkę. Mnie do jej zakupu skusiło nazwisko Lee Abrahama – basisty znanej nam grupy Galahad.
IKONODRAMA – 2020 – Etched in the Spirit
IKONODRAMA to wysokiej próby metal z gotyckimi naleciałościami i iście filmowo symfonicznym rozmachem.
KOLEJNY UTWÓR OD DEEP PURPLE
„Man Alive” to tytuł nowego utworu DEEP PURPLE, który zapowiada album „Whoosh!”. To drugi po „Throw My Bones” singiel zapowiadający nowy krążek, który będzie miał premierę 7 sierpnia.
PRZEDSTAWIAMY SONIC HEAVEN
Herbie Langhans, ostatnio zatrudniony w FIREWIND, przedstawia swój nowy powermetalowy zespół. W skład SONIC HEAVEN, wchodzą również André Hilgers (BONFIRE, RAGE, SILENT FORCE) bębny, Carsten Stepanowicz (RADIANT) gitary i Dominik Stotzem (BEYOND THE BRIDGE) bas.
MYSTIC FESTIVAL 2021 W GDAŃSKU
Mystic Festival przenosi się na teren Stoczni Gdańskiej, gdzie zbuduje pięć scen i zaprosi ponad dwa razy więcej artystów. Zapraszamy w dniach 2-4 czerwca 2021 i już dziś potwierdzamy, że Judas Priest będą z nami.
ABOVE AURORA – 2018 – Path To Ruin
Above Aurora dziełem swym rewolucji nie czyni, ale w kontekście przyszłych wydawnictw tę nazwę z pewnością trzeba mieć na uwadze.
ABODUS – 2017 – Labirynt
Labirynt to odpowiedni tytuł, zdaje się drugiej płyty w dyskografii zespołu Abodus. Muzyka wymyka się jednoznacznemu zaszufladkowaniu, grupa sięga po różne style i gatunki skutecznie zacierając ślady swoich inspiracji.
ABLAZE MY SORROW – 2016 – Black
Szwedzka ekipa Ablaze My Sorrow w 2016 roku ponownie dała znać o sobie długogrającym następcą wydanego czternaście lat wcześniej albumu „Anger, Hate and Fury”. „Black”, bo taki tytuł owo dzieło nosi, to reprezentant zadziornego i za razem melodyjnego, a chwilami nawet dość łagodnego w brzmieniu death metalu, który w moim odczuciu zahacza w pewnym stopniu o metalcore’ową estetykę.
ABEL GANZ – 2014 – Abel Ganz
„Błogosławieni cierpliwi…” – te dwa słowa najlepiej opisują to z czym zmagać się muszą fani szkockiego Abel Ganz. Po tłustych wydawniczo latach osiemdziesiątych zespół wyraźnie zwolnił czego efektem były pochodzący z roku 1994 „The Deafening Silence” oraz wydany w 2008 „Shooting Albatros”. Musiało minąć sześć kolejnych lat aby zespół uraczył słuchaczy nową płytą studyjną zatytułowaną po prostu „Abel Ganz”.
ABEL GANZ – 2008/1988 – The Dangers of Strangers (20th Anniversary Edition)
„The Dangers of Strangers” opatrzone dodatkowo podtytułem „20th Anniversary Edition” to wznowienie albumu grupy, który pierwotnie ukazał się 1988 roku. W ciągu tych dwudziestu lat nakład uległ wyczerpaniu i w zasadzie jedyną możliwością zakupu krążka było wydanie hiszpańskie…
ABEL GANZ – 2008 – Shooting Albatros
Abel Ganz to zespół, który przy odrobinie szczęścia mógł być dzisiaj wymieniany jednym tchem obok takich nazw jak Marillion, IQ czy Pendragon. Niestety losy poukładały się tak a nie inaczej i w Polsce (ale chyba nie tylko) jest to formacja praktycznie nieznana.
AANOD – 2016 – Yesterday Comes Tomorrow
Od samego początku jest więc bezkompromisowo i do przodu. Ciężkie gitarowe riffy łączą się tutaj z wokalną agresją i szybkością. Mamy więc ścianę dźwięku i może nie growl, lecz siarczysty wrzask wokalisty, który przeplatany jest jednak (od czasu do czasu), bardziej konwencjonalnym śpiewem.