RADIOHEAD – 2016 – A Moon Shaped Pool
Czy „A Moon Shaped Pool” jest płytą wybitną? Odpowiedź brzmi: nie jest. Najnowszy album nie wskoczy w miejsce „Computer OK” ani też nie szokuje odwagą „Kid A’. Jednak Radiohead jak żaden inny zespół potrafi prostymi środkami stworzyć coś wyjątkowego.
HEY – 2016 – Błysk
Hey jest ważną grupą nie dlatego, że mają na swoim koncie kilka ważnych płyt wpisanych już do kanonu polskiej muzyki rockowej, ale dlatego, że wciąż potrafią tworzyć muzykę , która zmusza do zatrzymania się i wysłuchania.
CIRCUS MAXIMUS – 2016 – Havoc
„Havoc” może i nie jest najwybitniejszą płytą Circus Maximus. Powiem więcej, znalazł się na niej najbardziej irytujący utworów jaki popełnił ten zespół (tytułowy).
MYRATH – 2016 – Legacy
W sposób coraz bardziej perfekcyjny, łączą ze sobą dwa, wydawałoby się, niemogące razem ze sobą funkcjonować światy. Metal – twór „zgniłej”, zachodniej cywilizacji, z bliskowschodnią folkową, muzyczną kulturą!
RECENZJE ALFABETYCZNIE
Wyświetl recenzje wg litery: A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U …
ABRAXAS – 1996 – Cykl Obraca Się. Narodziny, Dzieciństwo Pełne Duszy, Uśmiechów Niewinnych i Zdrady
Debiut grupy to pierwszy album, z jakim się zapoznałem. W mojej opinii jest również tym najlepszym. Płyta ta przenosi nas w inny świat. Dźwięki malują przepiękną krainę, w którą zgłębiamy się z nieopisaną przyjemnością.
ABRAXAS – 1995 – Totem (EP)
Abraxas z 2015 roku? Niemożliwe i nierealne. Dopiero bliższe zapoznanie się z wkładką płyty rozwiało moje wątpliwości. To nie ten zespół o którym najpierw pomyślałem.
ABRAXAS – 1999 – 99
„99” to czternaście wyśmienitych prog rockowych kompozycji. Może nieco do życzenia pozostawia produkcja albumu, brzmienie jest stosunkowo płaskie, mało w tym przestrzeni a produkcja perkusji jest czasem wręcz irytująca, muzyka broni się jednak sama.